Musiała zadbać o swoje zdrowie
Wycofanie się z show-biznesu nie było efektem zmęczenia czy zachcianki aktorki, a poważnych problemów zdrowotnych. Tyszkiewicz przeszła zawał serca i odtąd postanowiła słuchać zaleceń lekarzy, którzy kazali jej się oszczędzać.
O zdrowie mamy szczególnie martwi się córka Karolina Wajda, która na co dzień mieszka w dworku w Głuchach pod Warszawą. Wielokrotnie próbowała nakłonić rodzicielkę do przeprowadzki, tak aby mogła mieć 84-latkę pod okiem.
- Byłabym szczęśliwa, gdyby mama była blisko mnie. Czeka na nią własny pokój z łazienką. Wiem, że mimo rozstania z moim tatą ona kocha to miejsce, tęskni za tarasem, za drzewami owocowymi i ogrodem, ale siłą jej tu nie sprowadzę - mówiła Karolina Wajda w rozmowie z "Super Expressem".