Ostatniej nocy w Soho - recenzja Blu‑ray od Galapagos
Edycja Blu-ray "Ostatniej nocy w Soho" to najlepsza rzecz, jaka wyszła u nas od dłuższego czasu. Na dysku wydanym przez Galapagos znajdziecie ok. 100 minut jakościowych dodatków, a to nie koniec!
26.05.2022 21:22
Edgar Wright nigdy mnie nie zawiódł. Każdy jego kolejny film to dowód, że jest jednym z najbardziej utalentowanych reżyserów swojego pokolenia i czuje kino jak mało kto. Tak było w przypadku "Trylogii Cornetto" i jego późniejszych rzeczy jak "Scott Pilgrim kontra świat" czy "Baby Driver". Gość zawsze dostarcza, a "Ostatniej nocy w Soho" nie jest tu wyjątkiem.
Tym razem Wright wziął na warsztat horror psychologiczny, brawurowo łącząc kino autorskie z gatunkowymi patentami. Efektem tego jest prawdopodobnie najbardziej dopieszczona i ambitna rzecz w całej jego karierze. Wprawdzie historia 18-letniej studentki londyńskiej szkoły mody, która doświadcza upiornych wizji, nie jest może szczytem oryginalności, jednak sposób, w jaki została przedstawiona, rozkłada na łopatki.
ZOBACZ TEŻ: Ostatniej nocy w Soho - oficjalny zwiastun Blu-ray i DVD
"Ostatniej nocy w Soho" to formalne tour the force Edgara Wrighta, przebijające "Baby Driver" o kilka długości, co w pierwszej chwili pewnie trudno sobie wyobrazić.
Wiedzą już o tym wszyscy ci, którzy byli w kinie. A reszta może się przekonać, sięgając po jeszcze cieplutkiego Blu-raya. Warto, bowiem dostajemy w bonusie całą wannę materiałów dodatkowych. I to nie byle jakich. Wprawdzie znajdziecie tu kilka bzdetów w postaci teledysku czy zwiastunów, ale to promil tego, co jest na tej płycie.
Zobacz także
Dostajemy w sumie ok. 100 (!) minut reportaży, wywiadów, scen niewykorzystanych, materiałów z kręcenia w plenerach, a nawet tak rzadko spotykane rzeczy, jak testy charakteryzacji, oświetlenia czy fryzur.
Jest tego od groma, a co najważniejsze - wszystko zostało podane z entuzjazmem, humorem i czułością. Edgar Wright oraz współscenarzystka Krysty Wilson-Cairns opowiadają o swoim filmie z taką pasją, zdradzając mnóstwo niuansów i dzieląc się często intymnymi przemyśleniami, że można poczuć, jakby rzeczywiście było się na planie.
Do tego dostajemy nie jeden, a dwa komentarze, w których reżyser i współpracownicy (m.in. kompozytor Steve Price) przywołują jeszcze więcej informacji dotyczących produkcji i ciekawych sytuacji z planu.
"Ostatniej nocy w Soho" to obok "Halloween zabija" (również Galapagos) to bez dwóch zdań jedno z najlepszych wydań tego półrocza, jakie ukazały się w Polsce.
Obraz: 1080p HD 16x9 2.39:1, dźwięk: Dolby Atmos-TrueHD (angielski), DD 5.1 (polski lektor), napisy: polskie (film i dodatki).
Grzegorz Kłos, dziennikarz Wirtualnej Polski
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.