Pamela Anderson postanowiła zatroszczyć się o szympansy zamieszkujące ogrody zoologiczne na Florydzie.
Aktorka dołączyła do kampanii organizacji PETA mającej na celu poprawienie sytuacji człekokształtnych małp żyjących w złych warunkach w południowo-wschodnim stanie. Anderson uważa, że cierpienie zwierząt może stać się przyczyną ich agresji, co z kolej doprowadzić może do groźnych wypadków z udziałem zwiedzających zoo. Do podobnego incydentu doszło w lutym tego roku w Connecticut, gdzie szympans zaatakował pewną kobietę.
- Na Florydzie jest jak wiele sfrustrowanych małp duszących się w nędznych pomieszczeniach, że to tylko kwestia czasu, zanim do podobnej tragedii dojdzie również w tym stanie - podkreśla gwiazda. - PETA i ja apelujemy, aby przydrożne ogrody zoologiczne na Florydzie nie trzymały wielkich małp i dołożyły starań, aby te inteligentne naczelne zostały przetransportowane do zatwierdzonych sanktuariów, gdzie będą mogły przeżyć resztę życia w odpowiednim otoczeniu.
Pamelę Anderson mogliśmy podziwiać w czerwcu 2008 roku w komedii "Superhero".