Trwa ładowanie...
du3rma3

Piąta Władza

Najnowsze informacje
5.0
(1 głos)
Oceń:
1
du3rma3

Julian Assange (Cumberbatch) i Daniel Domscheit-Berg (Brühl) rozpoczynają działalność w internetowym podziemiu jako obserwatorzy światowego establishmentu. Projektują serwis, który umożliwia użytkownikom publikację ściśle tajnych danych, rzucając światło na pilnie strzeżone tajemnice rządów i międzynarodowych korporacji. W krótkim czasie ujawniają więcej szokujących faktów, niż tradycyjne media w ciągu wielu lat. Sytuacja zagęszcza się, gdy Assange i Berg zyskują dostęp do największego zbioru tajnych informacji w historii USA. Stają się najbardziej poszukiwanymi ludźmi na Ziemi. Rozpoczyna się dramatyczna walka i rodzi się jeden z największych dylematów naszych czasów. Jakie konsekwencje niesie za sobą utrzymywanie tajemnic w wolnym społeczeństwie ery Google, i jaką cenę płacimy za ich ujawnienie?

Oparty na prawdziwych wydarzeniach thriller szpiegowski „Piąta władza” w reż. Billa Condona („Kinsey”) stał się sensacją 38. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto (5-15 września). Opowieść o najpoważniejszym wycieku tajnych informacji od czasu afery Watergate otrzymała owację na stojąco. – Dla mnie to rzecz o prywatności, przejrzystości i sekretach w erze internetu – mówił reżyser. Film opowiada historię portalu WikiLeaks i jej założyciela Juliana Assange'a. Główną rolę powierzono Benedictowi Cumberbatchowi, znanemu przede wszystkim ze znakomitego brytyjskiego serialu „Sherlock”. Kapitalnie ucharakteryzowany Cumberbatch, z białymi włosami, daje niesamowity aktorski popis. – Nie chciałem uosabiać Assange'a – deklarował podczas konferencji prasowej. – Moim celem było sprawić, byśmy zrozumieli tę postać. Jest mnóstwo materiałów, w których możemy go oglądać. Nam jednak zależało na tym, by pokazać go bardziej prywatnie. Autor scenariusza Josh Singer oparł tekst na dwóch książkach. Pierwszą z nich,
„WikiLeaks od środka”, napisał Daniel Domscheit-Berg (w filmie zagrał go Daniel Brühl), będący przez długi czas prawą ręką kontrowersyjnego Assange'a. Druga jest autorstwa Davida Leigh i Luke'a Hardinga („WikiLeaks: Inside the Julian Assange’s War on Secrecy”). Film wpisuje się w dyskusję o tym, jak zmienia się moralność w epoce cyfrowej. Hollywoodzki krytyk Pete Hammond („Deadline”) stwierdził, że „Piąta władza” to „Wszyscy ludzie prezydenta” pokolenia internetu. Jak głosi plotka, przed kilku laty część członków Amerykańskiej Akademii Filmowej odrzuciła „The Social Network”, ponieważ nie miała pojęcia o istnieniu Facebooka i nie rozumiała akcji filmu. Dziś jesteśmy już o krok dalej i trudno chyba znaleźć kogoś, kto nie wiedziałby, co to jest WikiLeaks. Tak więc „Piąta władza” to film skierowany do szerokiej publiczności, który jednocześnie mówi o najważniejszych sprawach naszych czasów.

Podziel się opinią

1

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
du3rma3
du3rma3
du3rma3
du3rma3

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj