''Pięćdziesiąt twarzy Greya'': Fani rozczarowani obsadą
06.09.2013 | aktual.: 22.03.2017 10:52
Na tę wiadomość fani (a może raczej fanki) „Pięćdziesięciu twarzy Greya” czekali z niecierpliwością – wreszcie ogłoszono obsadę ekranizacji tego światowego, choć wzbudzającego skrajne opinie bestsellera. Radość szybko jednak zastąpiło rozczarowanie...
Na tę wiadomość fani (a może raczej fanki) „Pięćdziesięciu twarzy Greya” czekali z niecierpliwością – wreszcie ogłoszono obsadę ekranizacji tego światowego, choć wzbudzającego skrajne opinie bestsellera. Radość szybko jednak zastąpiło rozczarowanie, a aktorzy muszą się teraz zmierzyć z prawdziwym buntowniczym zrywem, zainicjowanym przez oburzone i zniesmaczone czytelniczki.
Wystosowano już nawet skierowaną do producentów petycję z żądaniem zmiany obsady (pod którą w ciągu kilku dni zebrano już kilkadziesiąt tysięcy podpisów). Główny zarzut? Wybrani aktorzy są za brzydcy!
href="http://film.wp.pl/piecdziesiat-twarzy-greya-fani-rozczarowani-obsada-6025255057544321g">CZYTAJ DALEJ >>>
Christian Grey
Czytelniczki były wprawdzie podzielone co do wyboru idealnego do tej roli aktora, ale wśród najczęściej wymienianych typów przewijał się Alexander Skarsgard (gwiazda serialu „Czysta krew”)
, Matt Bomer („Białe kołnierzyki”)
a nawet były wampir, Robert Pattinson.
Decyzja filmowców zaskoczyła wszystkich – przystojnym milionerem zostanie znany z serialu „Synowie Anarchii” Charlie Hunnam. „On jest za brzydki!” – apelują fanki.
Anastasia Steele
I w przypadku głównej bohaterki publika nie mogła dojść do porozumienia. Wysuwano kandydaturę Alexis Bledel („Kochane kłopoty”)
czy Emmy Watson. Gwiazda „Harry'ego Pottera” ten pomysł wyśmiała nawet na Twitterze:
Ktoś poważnie myślał, że zagrałabym w 50 twarzach Greya? Ale tak na serio. Naprawdę. W prawdziwym życiu.
Ostatecznie rola trafiła do mało znanej , córki Dona Johnsona i Melanie Griffith (więcej o ich związku tutaj)
. „Ona jest za brzydka!” – wołały ponownie fanki.
Nieznana córka znanej pary
23-letnia pokłada w nadchodzącej produkcji spore nadzieje. Do tej pory zajmowała się modelingiem, a na ekranie występowała sporadycznie.
Debiut zaliczyła w „Wariatce z Alabamy”, filmie w reżyserii Antonio Banderasa, swego ojczyma. Pojawiła się na chwilę w „The Social Network” czy „21 Jump Street”, ale jej role przeszły bez większego echa.
Szansa na sukces?
Czy rola niewinnej studentki wprowadzanej w tajniki seksu przez przystojnego milionera zapewni aktorce pięć minut sławy? Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Erotyczna trylogia okazała się prawdziwym hitem, a film już na początkowym etapie produkcji wzbudza niemałe emocje.
Za panną Johnson stoją też murem producenci, którzy twierdzą, że aktorka doskonale poradzi sobie z rolą, a między nią a Hunnamem czuć prawdziwą chemię.
Dumna mama
W internetowej dyskusji bierze też czynny udział Melanie Griffith. Aktorka nie kryje, że jest zachwycona rozwojem kariery swojej córki.
- Moja piękna Dakota zagra Anę Steel. Uwaga! Oto i ona! #dumnamama – pisała na Twitterze.
Nas bardziej zastanawia, dlaczego Griffith jest tak bardzo dumna, że jej córka wygrała casting. Czyżby nie czytała książki?
(sm/mn)