Trwa ładowanie...
piotr adamczyk
23-11-2015 14:10

Piotr Adamczyk: "Mamy czas" to światełko w tunelu

Piotr Adamczyk: "Mamy czas" to światełko w tuneluŹródło: East news
d3a197s
d3a197s

To już pewne! *Piotr Adamczyk pojawi się tej zimy w kinach nie tylko w Listach do M. Jeszcze końcem listopada odbędzie się premiera filmu Mamy czas. Aktor, u boku Agnieszki Dygant i Rafała Królikowskiego, wciela się w nim w postać schorowanego i przegranego życiowo Tadeusza.*

Pana rola w filmie Mamy czas nie należy do najprzyjemniejszych. Zresztą, jak cała produkcja.

Piotr Adamczyk: Emocje mamy mieszane. Z jednej strony fajna ekipa, z którą się bardzo przyjemnie pracuje, a z drugiej strony smutne tematy.

Tragedia, choroba, bieda. To dosyć przytłaczające.

Tak, ale w szarych, ciężkich sytuacjach jest też miejsce na sympatię, miłość i wsparcie. Mamy czas to film z dobrym przesłaniem. Mówi o tym, że możemy polegać na innych. Nawet, gdy dotknie nas nieszczęście. Dlatego ten film jest tak wiarygodny i prawdziwy.

d3a197s

Tadeusz to mocno schorowany człowiek. Nauczył się pan czegoś od tej postaci?

Od każdego się uczymy. Szczególnie od ludzi, którzy wiedzą więcej o życiu niż my. Kiedy dotknie się czegoś skrajnego, a Tadeusz tak naprawdę umiera, to doświadczenie życiowe niezwykle wzrasta. Sama rozmowa i zauważenie drugiego człowieka dużo nas uczy. Jego postać pokazuje, że samo ofiarowanie czegoś drugiemu człowiekowi miewa większą wartość niż to, co mu ofiarujemy.

Długo przygotowywał się pan do tej roli?

To nie jest rola historyczna, do której wystarczy przeczytać kilka książek. Tu ważna jest rozmowa. Reżyser przedstawił nas kilku rodzinom i myślę, że przez to nasze role będą bardziej wiarygodne. Ale ten film nie jest też tylko szara, smutną historią o biedzie i chorobie. On jest światełkiem w tunelu.

Co to znaczy?

Pokazuje, że nie zostaniemy sami. To coś niezwykle ważnego. W Mamy czas przyjaciółmi okazują się obcy ludzie. To oni w sytuacji krytycznej wyciągają rękę do Tadeusza i jego rodziny. To zresztą często zdarza się w filmach. Matt Damon w filmie Marsjanin liczy, że otrzyma pomoc, mimo że jest oddalony od Ziemi o lata świetlne. Ale Mamy czas to nie science fiction. To po prostu ciepły film o tym, że ludzie, którzy są dotknięci nieszczęściem, mogą liczyć na pomoc.

d3a197s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3a197s

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj