W poniedziałek odbył się pogrzeb Romana Kłosowskiego. Urna z jego prochami spoczęła w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Zgodnie z decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego aktor został pożegnany z najwyższymi honorami. Żegnali go rodzina, fani, przyjaciele i wiele gwiazd. Kłosowski zmarł 11 czerwca. Miał 89 lat.
Jerzy Gruza
Roman Kłosowski od lat zmagał się z chorobą oczu. Po śmierci żony podupadł na zdrowiu i coraz ciężej było mu radzić sobie w samotności. Kilka tygodni temu podjął niełatwą decyzję i zamieszkał w domu opieki pod Łodzią. Choć w pobliżu mieszkał jego syn z rodziną, aktor zrezygnował z ich pomocy. Aktor nie narzekał na swój nowy dom i był zadowolony z opieki.
Michał Listkiewicz
O złym stanie zdrowia Romana Kłosowskiego media donosiły już od dłuższego czasu. Serialowy Maliniak przyznawał, że nie czuje się najlepiej, jednak wciąż wierzył, że uda mu się pokonać chorobę. Niestety, kilka dni temu aktor trafił do szpitala, tam zdiagnozowano u niego ostre zapalenie płuc.
Teresa Lipowska
Kiedy Roman Kłosowski trafił do szpitala z zapaleniem płuc, natychmiast znalazła się przy nim Teresa Lipowska, z którą przyjaźnił się od lat.
- W niedzielne południe głaskałam go po ręku. Był już bardzo słaby, z bardzo marnym kontaktem. Ale wiem, iż wiedział, że jestem obok niego - powiedziała w "Super Expressie" aktorka.
Gwiazda nie sądziła, że to będą ich ostatnie wspólne chwile. Teresa Lipowska była też dla Kłosowskiego ogromnym wsparciem, kiedy trafił do domu opieki.
Ostatnie pożegnanie Romana Kłosowskiego
- Półtora tygodnia temu odwiedziłam Romka w ośrodku opieki, w którym ostatnio przebywał. Tego dnia był w dobrej formie, normalnie rozmawialiśmy, pojechaliśmy wózkiem na spacer podczas którego Roman mówił mi wiersze. Potem pojawiło się zapalenie płuc, szpital... Gdy go ujrzałam, był w strasznym stanie. Bardzo cierpiał. Głaskałam go delikatnie. To było nasze ostatnie pożegnanie. Śmierć skróciła jego męki... - wspominała aktorka.
Czesław Majewski
O śmierci Romana Kłosowskiego poinformował syn artysty, Tomasz oraz m.in. warszawski Teatr Syrena. Aktor miał 89 lat. Największą popularność zdobył dzięki serialowi "Czterdziestolatek", w którym wcielił się w rolę Romana Maliniaka.