Polskie science fiction za 100 tys. zł. "Pokój" już dostępny na VOD
W tym roku przypada setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Z tej okazji przygotowano szereg wydarzeń. Jednym z nich jest premiera filmu "Pokój", który właśnie zadebiutował na platformach VOD.
Za 100 tys. zł można kupić nowe, całkiem niezłe auto. Ale nakręcenie za taką kwotę filmu, nawet krótkometrażowego, to wyczyn graniczący z cudem. A już zwłaszcza jeśli są w nim efekty specjalne. Na takie właśnie szaleństwo porwali się twórcy "Pokoju", ekranizacji opowiadania "Podróż VII" ze słynnych "Dzienników gwiazdowych" Stanisława Lema.
Akcja trwającego 20 minut "Pokoju" rozgrywa się w 2055 r. Kosmonauta Ijon Tichy przygotowuje się do wystąpienia w Parlamencie Pansłowiańskim, gdzie ma wygłosić przemówienie, w którym sprzeciwi się wprowadzeniu Pozaziemskich Regulacji Ludzkich – w skrócie PRL.
Aby mu przeszkodzić, rządowi decydenci podstępem zamykają go w tytułowym pomieszczeniu i poddają działaniu nowej broni. W wyniku eksperymentu Tichy zostaje zmultiplikowany i powoli zaczyna tracić zmysły, pogrążając się w niekończących się dysputach z samym sobą.
Premiery polskich filmów w 2021 roku
Krzysztof Jankowski, reżyser, producent i scenarzysta, dysponując bardzo skromnymi środkami, wyszedł z niełatwej sytuacji obronną ręką. Inscenizacyjnie "Pokój" to minimalizm w najczystszej postaci. Akcja, nie licząc kilku przebitek, rozgrywa się w jednym miejscu, obsadę zredukowano do absolutnego minimum, a niezwykle oszczędzana scenografia przywodzi na myśl klasyki pokroju "THX 1138" (reż. George Lucas).
Jednak każdy, kto czytał Lema, wie, że istotą jego twórczości nigdy nie było rozbuchane efekciarstwo. Oglądając "Pokój" łatwo dojść do wniosku, że Jankowski dobrze to rozumie, bo w filmie udało się uchwycić ducha "Dzienników gwiazdowych", na które składają się satyryczno-absurdalne opowiastki filozoficzne o uniwersalnej wymowie.
Taki właśnie jest "Pokój", będący zręcznym mariażem komedii i kina sci-fi, w którym pierwsze skrzypce gra oczywiście miotający się na planie, "rozmnożony" komputerowo Wojciech Solarz ("80 milionów", "Bodo"). Tichy bowiem nie tylko dyskutuje ze swoimi duplikatami, ale też dopuszcza się rękoczynów i wszczyna awantury. Niwecząc tym samym szanse na szybkie opuszczenie swojego więzienia.
- Solarz nie miał łatwego zadania, bo normalnie na planie aktor ma partnera, partnerkę lub gra z większą liczbą osób. Tutaj większość filmu musiał grać sam ze sobą - tłumaczył reżyser na antenie Polskiego Radia.
Film powstawał 5 lat i został w całości ufundowany ze środków prywatnych oraz wkładu własnego Jankowskiego. Reżyser podkreśla, że żadna państwowa instytucja kultury nie wsparła jego projektu. "Pokój" to jednocześnie pierwsza polska ekranizacja prozy Stanisława Lema od 1978 r.
Film Krzysztofa Jankowskiego można oglądać od 5 lutego na platformach VOD - PlayKraków oraz EgoMovies. Dostęp to jedyne 5 zł.