Trwa ładowanie...

Przepowiadanie oscarowej przyszłości. Co nam mówią nagrody BAFTA?

W nocy z niedzieli na poniedziałek poznaliśmy zwycięzców 71. gali rozdania nagród BAFTA, nazywanych "brytyjskimi Oscarami". Wybory dokonywane przez członków Brytyjskiej Akademii Filmowej są często traktowane jako "przepowiednie" najbardziej prestiżowych amerykańskich nagród. Ale czy rzeczywiście BAFTA mają przełożenie na Oscary?

Przepowiadanie oscarowej przyszłości. Co nam mówią nagrody BAFTA?Źródło: Materiały prasowe
d26x8fh
d26x8fh

BAFTA (British Academy of Film and Television Arts) została założona w 1947 r. 2 lata później Akademia zorganizowała pierwszą galę przyznania nagród w zaledwie trzech kategoriach: najlepszy brytyjski film ("Niepotrzebni mogą odejść"), najlepszy film brytyjski lub zagraniczny (amerykański melodramat "Najlepsze lata naszego życia") i nagroda specjalna (dokument "Świat jest bogaty"). Za pierwszym razem członkowie Akademii brali pod uwagę wyłącznie te filmy, które pojawiły się w brytyjskich kinach w 1947 i 1948 r.

Siedem dekad później gala BAFTA w niczym nie przypomina już lokalnego wydarzenia sprzed lat. Członkowie Brytyjskiej Akademii Filmowej przyznają statuetki w kształcie złotych masek w 24 kategoriach, o które w większości przypadków ubiegają się międzynarodowe produkcje. Tylko kilka nagród (np. najlepszy brytyjski film, krótkometrażowa animacja czy brytyjski debiut) jest zarezerwowanych dla filmów i artystów z Wielkiej Brytanii.

O nagrodach BAFTA zwykło się mówić jako o "brytyjskich Oscarach", podkreślając prestiż złotych masek. Nie brakuje też opinii, że są one ważnym sygnałem dla twórców ubiegających się o statuetki Amerykańskiej Akademii Filmowej. Przy czym to "przepowiadanie" zwycięzców Oscarów przez brytyjskich filmowców jest relatywnie młodym zjawiskiem. Aż do 2002 r. nagrody BAFTA były bowiem przyznawane w kwietniu lub maju, czyli po oscarowej gali, która jest od lat organizowana pod koniec lutego lub na początku marca.

d26x8fh

4 marca odbędzie się jubileuszowa, 90. gala rozdania Oscarów. Międzynarodowi twórcy będą walczyć o 24 statuetki i nie da się ukryć, że część zwycięzców może się pokryć z wynikami BAFTA. "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" są nominowane w 6 kategoriach (dwukrotnie za najlepszą drugoplanową rolę męską). "Kształt wody", podobnie jak na BAFTA, otrzymał najwięcej, bo aż 13 nominacji. Drugim faworytem jest "Dunkierka" (9 nominacji) – na wskroś brytyjska produkcja, która zdobyła tylko jedną nagrodę BAFTA za dźwięk.

Obejrzyj zwiastun filmu "Twój Vincent":

W zeszłym roku wybory członków brytyjskiej i amerykańskiej Akademii były w dużej mierze zgodne. Największą furorę zrobił musical "La La Land" (6 Oscarów, 5 BAFTA), przy czym Brytyjczycy nie brali pod uwagę obrazu "Moonlight", który według Amerykańskiej Akademii Filmowej zasłużył na 3 statuetki - w tym dla najlepszego filmu. Inaczej rozłożyły się także głosy w kategorii Najlepszy film animowany, która jest w tym roku kluczowa dla Polaków ze względu na nominację polsko-brytyjskiego "Twojego Vincenta". Rok temu Brytyjczycy nagrodzili "Kubo - Dwie struny", zaś Amerykanom najbardziej spodobał się "Zwierzogród". W tym roku głównym kandydatem do Oscara jest przebojowa animacja "Coco", która pokonała "Twojego Vincenta" nie tylko w walce o nagrodę BAFTA, ale także o Złoty Glob. Stawianie na polsko-brytyjską animację wydaje się więc bardzo ryzykowne.

Po Złotych Globach i gali BAFTA głównym faworytem do zgarnięcia rekordowej liczby Oscarów są "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri", mimo że to "Kształt wody" powalczy w aż 13 kategoriach. Muzyka, scenografia, kostiumy - tutaj film Guillermo del Toro nie ma sobie równych. Z kolei dramat Martina McDonagha zbiera doskonałe recenzje za scenariusz, reżyserię i grę aktorską na pierwszym i drugim planie.

d26x8fh

Nota bene, "Trzy billboardy..." to już trzeci film brytyjskiego twórcy, który został doceniony przez Amerykańską Akademię. McDonagh otrzymał pierwszego Oscara w 2006 r. za krótkometrażowego "Sześciostrzałowca", a trzy lata później walczył o nagrodę za najlepszy scenariusz pełnometrażowego "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj". Warto dodać, że "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" to dopiero czwarty film w karierze McDonagha (nie licząc udzielania się jako producent), który zdaje się mieć w Amerykańskiej Akademii Filmowej grono zagorzałych fanów.

d26x8fh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26x8fh

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj