Ray Winstone komiwojażerem u Nicka Cave'a
Nick Cave postanowił nakręcić film na podstawie swej ostatniej książki, "Śmierć Bunny'ego Munro". W obrazie zagra *Ray Winstone.*
- Bunny, sprzedawca kosmetyków i marzeń dających nadzieję samotnym gospodyniom domowym, po nagłej, samobójczej śmierci żony, wyrusza wraz z 9-letnim synem w podróż przez południową Anglię - czytamy w streszczeniu wydawcy. - Za każdym razem, gdy seksowny komiwojażer puka do kolejnych drzwi, jego syn cierpliwie czeka w samochodzie, poznając świat ze stronic swojej ulubionej encyklopedii. W pewnym momencie sielankową podróż przerywa realne zagrożenie, z jakiego zaczyna zdawać sobie sprawę Bunny Senior: pałające zemstą duchy, zazdrośni mężowie i szaleni psychopaci wyłaniają się z cienia...
Powieść od początku miała być scenariuszem. Wokalista zresztą od razu w roli głównej widział Raya Winstone'a. - Ray był zachwycony scenariuszem - wyznał Cave. - Był naprawdę podekscytowany, a później zawiedziony, kiedy okazało się, że dzieło zostało zmienione w powieść.
Teraz plan współpracy jest znów aktualny. Panowie mają nadzieję, że reżyserią zajmie się zaprzyjaźniony z muzykiem John Hillcoat.
Winstone miał już okazję pracować do scenariusza Cave'a, grając w filmie "Propozycja".
W Polsce książka "Śmierć Bunny'ego Munro" w tłumaczeniu Dariusza Wójtowicza ukazała się nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.
13 września do sklepów trafi nowa płyta jednego z projektów Australijczyka, "Grinderman 2". Zwiastuny dzieła nakręcił Hillcoat.
Raya Winstone'a ostatnio można było podziwiać u boku Mela Gibsona w dramacie "Furia".