"Rewers" i film o Polańskim od piątku w kinach

Obraz
Źródło zdjęć: © Syrena Films

Nagrodzona tegorocznymi Złotymi Lwami w Gdyni czarna komedia "Rewers" w reżyserii Borysa Lankosza oraz zrealizowany przez Marinę Zenovich dokument "Polański. Ścigany i pożądany" trafią w piątek do polskich kin.

"Rewers", wyreżyserowany według scenariusza pisarza Andrzeja Barta, uhonorowano w Gdyni sześcioma nagrodami. Oprócz Złotych Lwów, były to nagrody za: najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą - dla Agaty Buzek, najlepszego aktora drugoplanowego - Marcina Dorocińskiego oraz najlepsze zdjęcia, muzykę i charakteryzację.

Filmowa perełka, której reżyser bawi się konwencjami kina - to opinie polskich krytyków o debiutanckiej pełnometrażowej fabule 36-letniego Borysa Lankosza.

Docenili ją także krytycy zagraniczni. "Rewers" zdobył prestiżową nagrodę FIPRESCI, przyznaną przez Międzynarodową Federację Prasy Filmowej na tegorocznym Warszawskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym. "Wielowarstwowa, pięknie opowiedziana, stylowa historia, dotycząca spraw ważnych. Znakomite nawiązania do tradycji filmu noir. Wspaniałe, czarno-białe zdjęcia" - to opinia FIPRESCI.

Obok Buzek i Dorocińskiego, w obsadzie filmu są m.in.: Krystyna Janda, Anna Polony, Adam Woronowicz i Bronisław Wrocławski. Autorem zdjęć jest Marcin Koszałka, a muzyki Włodek Pawlik.

"Rewers" jest opowieścią o trzech kobietach: 30-letniej Sabinie oraz jej matce i babci. Akcja rozgrywa się w 1952 r. w Warszawie - w czasach stalinizmu. Sabina (Agata Buzek), "szara myszka", właśnie przekroczyła trzydziesty rok życia. Jej matka obawia się, że dziewczyna ma przed sobą wizję staropanieństwa. Ku radości matki, w życiu Sabiny pojawia się skłonny do romantycznych gestów Bronisław (Marcin Dorociński), wyglądem przypominający Humphreya Bogarta. Sabina przeżywa pełen uniesień romans. Wkrótce jednak odkrywa, że Bronisław specjalnie wkradł się w jej łaski i że ma ukryty plan. "Polański. Ścigany i pożądany""Polański. Ścigany i pożądany", półtoragodzinny dokument, jest wspólną produkcją USA i Wielkiej Brytanii. Dotyczy wydarzeń z 1977 r., w wyniku których reżyser Roman Polański, oskarżony o gwałt na 13-letniej dziewczynce, uciekł przed
amerykańskim wymiarem sprawiedliwości do Francji.

Film Mariny Zenovich powstawał pięć lat. Reżyserka zdołała dotrzeć do najważniejszych osób związanych z głośnym procesem - w tym do samej ofiary, Samanthy Gailey (obecne nazwisko: Samantha Geimer) - próbując odpowiedzieć na pytanie, jak dokładnie przebiegały wydarzenia i dlaczego Polański zdecydował się na ucieczkę z USA.

Dokument został ukończony w 2008 r. W grudniu 2008 r. adwokaci Polańskiego wystąpili do sądu w Los Angeles z wnioskiem o oddalenie zarzutów wobec artysty, argumentując, że podczas procesu w 1977 r. prokuratura i sąd dopuściły się poważnych uchybień. Powołali się właśnie na film Zenovich.

Z dokumentu wynika, że prowadzący sprawę Polańskiego sędzia Laurence J. Rittenband (zmarły w 1993 r.) poszedł z reżyserem na ugodę i obiecał mu łagodny wyrok za przyznanie się do winy - zamierzał ją jednak złamać, skazując filmowca dla przysporzenia sobie popularności.

W piątek na polskie ekrany trafi także "Demakijaż" - wspólny projekt debiutujących polskich reżyserek. Złożyły się na niego trzy półgodzinne historie: "Non stop kolor" w reżyserii Marii Sadowskiej, "Droga wewnętrzna" Doroty Lamparskiej i "Pokój szybkich randek" Anny Maliszewskiej. W "Demakijażu" wystąpili m.in.: Krzysztof Stroiński, Jadwiga Jankowska-Cieślak, Grażyna Barszczewska, Adam Woronowicz, Marian Dziędziel, Borys Szyc i Magdalena Cielecka.

Natomiast już od środy będzie można oglądać w kinach nowy film katastroficzny Rolanda Emmericha, "2012" - zrealizowane z rozmachem widowisko, w którym zastosowano najnowocześniejsze efekty specjalne. Punktem wyjścia dla twórców scenariusza była przepowiednia Majów, zgodnie z którą 21 grudnia 2012 r. na Ziemi miałby nastąpić kataklizm, będący zapowiedzią końca świata. Powodzie i trzęsienia ziemi na wielką skalę, masowo ginący ludzie - to niektóre z elementów strasznej przepowiedni.

W obsadzie filmu są m.in.: John Cusack, Amanda Peet, Thandie Newton, Oliver Platt, Woody Harrelson i Danny Glover. "2012" jest wspólną produkcją USA i Kanady. Roland Emmerich, reżyser niemiecki, ma już w dorobku m.in. filmy "Dzień Niepodległości" (1996) i "Pojutrze" (2004).

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek