Reżyser "The Predator" nie ma litości dla swoich aktorów. Czy ktoś przeżyje starcie z kosmicznym łowcą?
Shane Black, reżyser nowego filmu z serii "Predator", przedstawił na Twitterze (pośród zdjęć swoich ukochanych psów) nową fotografię obsady.
Zdjęcie przedstawia aktorów siedzących w jakimś autobusie. Jednocześnie reżyser delikatnie zapowiada, że nie wszystkie postaci przeżyją spotkanie z krwiożerczą bestią. Ekipa pracuje aktualnie na planie w Vancouver.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przypomnijmy, że w obrazie grają Boyd Holbrook ("Narcos", "Logan"), Olivia Munn ("X-Men: Apocalypse"), Trevante Rhodes ("Moonlight"), Keegan-Michael Key ("Key & Peele", "Dlaczego on?"), Sterling K. Brown ("American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona"), Thomas Jane ("The Expanse") oraz Jacob Tremblay ("Pokój"). Scenariusz napisali Fred Dekker ("Łowcy potworów") oraz sam Shane Black ("Iron Man 3", "Nice Guys. Równi goście").
- To nie jest sequel* - tłumaczył jakiś czas temu Holbrook. *- Shane Black zrobił coś zupełnie nowego. Coś z uniwersum Predatora, ale na swoich własnych warunkach. Coś współczesnego, zakorzenionym w czymś prawdziwym. To naprawdę świeży projekt.
Zdaniem odtwórcy głównej roli w filmie nie zobaczymy Arnolda Schwarzeneggera, który występował w kultowym"Predatorze" z 1987 roku. - Byłby czymś sztucznym, rodzajem gadżetu - mówił o Schwarzeneggerze Holbrook.
###