Rodrigo Santoro wystąpi w filmie opowiadającym o ostatnich dniach Dylana Thomasa.
Obraz nosi tytuł "Dominion". Fabuła skoncentruje się na ostatnich dniach życia Dylana Thomasa (w tej roli Rhys Ifans), walijskiego poety, który zmarł w Nowym Jorku wieku 39 lat. Przed śmiercią artysta odwiedzał często słynną White Horse Tavern w Greenwich Village.
W obsadzie filmu znaleźli się też John Malkovich, Zosia Mamet, Tony Hale, Phil Ettinger i Romola Garai. Teraz dołączył do nich Rodrigo Santoro, który wcieli się w barmana z White Horse Tavern.
Za kamerą czarno-białej produkcji stanie Steven Bernstein, autor zdjęć do takich obrazów jak "Mokra robota", "Monster" czy "Przepiórki w płatkach róży" oraz reżyser dramatu "Decoding Annie Parker". Bernstein jest także autorem scenariusza.
Rodrigo Santoro wystąpił ostatnio w filmie "300: Początek imperium". Wkrótce brazylijskiego aktora zobaczymy w komedii "Focus" z Willem Smithem i Margot Robbie w rolach głównych oraz w obrazie "Jane Got a Gun" z Natalie Portman.