''Seksmisja'': Jak dziś wygląda Karina Szafrańska?

''Seksmisja'': Jak dziś wygląda Karina Szafrańska?
Źródło zdjęć: © Studio Filmowe Kadr

Kiedy miała 19 lat, rozebrała się w kultowej komedii Juliusza Machulskiego, podnosząc ciśnienie męskiej części widowni. Później pojawiała się na ekranach sporadycznie, aby w pewnym momencie zapaść się pod ziemię. Co stało się z powabną Kariną Szafrańską, aktorką i pierwszą prezenterką Polsatu?

Kiedy miała 19 lat, rozebrała się w kultowej komedii Juliusza Machulskiego, podnosząc ciśnienie męskiej części widowni. Później pojawiała się na ekranach sporadycznie, aby w pewnym momencie zapaść się pod ziemię. Co stało się z powabną Kariną Szafrańską, aktorką i pierwszą prezenterką Polsatu?

Z jej rolą w „Seksmisji”* związana jest pewna legenda,* wedle której tajemnicza, nikomu nieznana aktorka rozbierająca się w windzie na oczach Alberta i Maksa, przed związaniem się z filmem miała zajmować się … striptizem w nocnym klubie. Ile prawdy jest w plotce, krążącej od kilku lat w sieci?

W tym roku Szafrańska obchodzi 50. urodziny. Czy seksowna artystka nadal jest pociągająca? Jesteście ciekawi jak potoczyły się jej dalsze losy? Dziś zajmuje bardzo poważne stanowisko i poświęciła życie pomaganiu innym. Na pewno będziecie zaskoczeni!


1 / 7

Oblała egzaminy na uczelnię

Obraz
© EastNews

Jak sama mówi, o aktorstwie zaczęła poważnie myśleć już w szkole średniej. Zafascynowana sceną nastolatka statystowała w stołecznych teatrach, gdzie podpatrywała życie artystyczne od kuchni.

Po maturze postanowiła pójść za ciosem i zdawać do warszawskiej PWST. Niestety, z marnym skutkiem. Nie dostała się za pierwszym podejściem.

Szafrańska nie poddała się i rok później była już studentką aktorstwa i Akademii Muzycznej we Wrocławiu.

2 / 7

Tak narodziła się plotka

Obraz
© Studio Filmowe Kadr

W filmie zadebiutowała w 1978 roku, jeszcze jako Karina Piątkowska, rolą w dramacie telewizyjnym „Okruchy lustra”w reżyserii Andrzeja Zajączkowskiego. Jednak dopiero pięć lat później zwróciła na siebie uwagę, kiedy pojawiła się nago w komedii science fiction Machulskiego.

- Był jeden warunek, musiałam się rozebrać. Ale już wtedy miałam spore poczucie humoru - opowiada aktorka o niełatwych początkach kariery na łamach Życia na gorąco. - Uznałam, że to zabawne. Skąd mogłam wiedzieć, skąd ktokolwiek z nas mógł wiedzieć, że film stanie się kultowy? Zgodziłam się natychmiast - dorzuca Szafrańska.

Wspomniana pogłoska, wedle którejSzafrańska* była profesjonalną striptizerką,* pojawiła się, kiedy Jerzy Stuhr przy okazji uroczystości 25-lecia premiery filmu wspomniał, że do „Seksmisji” zaangażowano dziewczynę rozbierającą się w Syrenie.

Oczywiście chodziło o słynny teatr przy ulicy Litewskiej i grane tam spektakle, jednak to wystarczyło, aby plotka zaczęła żyć własnym życiem.

3 / 7

Rozbierała się wielokrotnie

Obraz
© TVN/Studio Filmowe im. Karola Irzykowskiego

Swoje niebanalne wdzięki pokazywała jeszcze niejednokrotnie, zarówno na małym jak i dużym ekranie.

W wieku 20 lat rozebrała się w filmie sensacyjnym „Magiczne ognie” Janusza Kidawy, a trzy lata później ponownie spotkała się ze Stuhrem na planie „Bohatera roku” Feliksa Falka, gdzie zagrała… striptizerkę.

Szafrańska wystąpiła również w kontrowersyjnej „Balladzie o Januszku”, filmie historycznym „Żelazna ręka” Ryszarda Bera czy kultowym „07 zgłoś się”, jako roznegliżowana modelka.

4 / 7

Pierwsza prezenterka Polsatu

Obraz
© Studio Filmowe Kadr

Po studiach świeżo upieczona aktorka postanowiła jeszcze raz spróbować szczęścia w stolicy. Tym razem udało się – Szafrańska dołączyła do obsady Teatru Narodowego. Po jego rozwiązaniu występowała w Syrenie i u Hanuszkiewicza.

W 1993 roku rozpoczęła swój romans z telewizją. Przez pięć kolejnych lat była prezenterką Polsatu. Sporadycznie występowała, jednak w jej głowie zaczął kiełkować inny pomysł na dalszą karierę zawodową.

Aktorka postanowiła wrócić na studia i spróbować czegoś zupełnie innego…

5 / 7

Tak dziś wygląda!

Obraz
© mwmedia.pl

Wbrew pozorom, to nie rozbierana scena w „Seksmisji” zaważyła na jej życiu zawodowym. Jak podaje Życie na gorąco, kiedy Szafrańska była na IV roku studiów, nagle… straciła głos.

Trwało to aż trzy miesiące i nietrudno sobie wyobrazić, co musiała przeżywać młoda adeptka aktorstwa. Z opresji wybawiła ją profesorka zajmująca się emisją głosu. Dzięki jej wskazówkom i mozolnym ćwiczeniom Szafrańska mogła znowu mówić.

Paradoksalnie, tamte przykre doświadczenia przydały jej się kilka lat później, kiedy zaczęła studiować logopedię na Uniwersytecie Warszawskim i neurologopedię we Wrocławiu. W 2010 roku obroniła rozprawę doktorską.

6 / 7

Wiedzę wykorzystuje, aby pomagać innym

Obraz
© TVN

Choć nie zrezygnowała definitywnie z aktorstwa i od czasu do czasu pojawia się w serialach(ostatnio m.in. „Prawo Agaty”)
czy reklamach, to obecnie Karina Szafrańska znana jest przede wszystkim jako kierowniczka Zakładu Logopedii w „Pedagogium” w Wyższej Szkole Nauk Społecznych w Warszawie oraz prezes Zarządu Centrum Terapii Mowy i Dysleksji „Ad Verbum”.

- Jest przesympatyczna, ogromnie cierpliwa, umie przekazywać wiedzę w praktyczny sposób - chwalą aktorkę jej studenci.

Swoje bogate doświadczenie wykorzystuje, aby pomagać innym. Aktorka wykłada na różnych uczelniach, pracuje z dziećmi dotkniętymi zespołem Aspergera, osobami jąkającymi się oraz ludźmi, które przeszły udar- wylicza Życie na gorąco.

7 / 7

''Na każdym etapie można zmienić swoje życie''

Obraz
© mwmedia.pl

Jednak występy przed kamerą i praca na uczelni to dla niej za mało. Pani Karina od dobrych kilku lat działa jeszcze na innym polu. Od 1993 roku aktorka prowadzi własną firmę zajmującą się profesjonalnym dubbingiem.

Szafrańska niejednokrotnie użyczała swego głosu animowanym bohaterom. Mogliście ją usłyszeć m.in. w „Bambi”, „Epoce lodowcowej” czy „Robotach”.

- Na każdym etapie można zmienić swoje życie i wymyślić dla siebie nową drogę zawodową - mówi Szafrańska w rozmowie z Życiem na gorąco. I trudno się z tym nie zgodzić – aktorka jest tego żywym dowodem! (Życie na gorąco/gk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (191)