Wszystko wskazuje na to, że kontynuacja *"Soku z żuka" jednak powstanie. Tim Burton właśnie rozpoczął negocjacje w sprawie reżyserii filmu.*
We wrześniu 2011 roku przedstawiciele studia Warner Bros. poinformowali, że są zainteresowani nakręceniem kontynuacji przeboju Burtona z 1988 roku. Na pokład wszedł scenarzysta Seth Grahame-Smith, zaproszenie otrzymał także Michael Keaton, odtwórca głównej roli w oryginalnym filmie. Burton potwierdził wówczas, że weźmie udział w projekcie, jednak nie zdradził, w jakim wymiarze. Później tłumaczył, że decyzję o ewentualnej reżyserii uzależnia od jakości scenariusza. Seth Grahame-Smith najwyraźniej spisał się na medal, bo Burton już rozpoczął rozmowy z przedstawicielami Warner Bros.
Także Keaton, choć mocno zajęty innymi projektami, ma powrócić na plan. W 2010 roku aktor przyznał, że rola Beetlejuice'a to jedna z niewielu w jego karierze, które powtórzyłby bez wahania.
Przypomnijmy, że oryginalny "Sok z żuka" to film, który z Tima Burtona uczynił reżysera z pierwszej ligi Hollywood. Bohaterowie obrazu to para duchów mieszkająca w domu w Nowej Anglii. Gdy do posiadłości wprowadzają się młodzi nowojorczycy, duchy muszą na to odpowiednio zareagować. Oprócz Michaela Keatona w obrazie zagrali m.in. Catherine O'Hara, Jeffrey Jones, Alec Baldwin, Winona Ryder i Geena Davis. Film nagrodzono Oscarem za charakteryzację.