"Spongebob: na suchym lądzie": W oparach absurdu [RECENZJA BLU-RAY]
Dwa najważniejsze wnioski płynące z seansu "Spongebob: na suchym lądzie" są następujące. Po pierwsze, to najbardziej absurdalna i zabawna rzecz, jaka trafiła na ekrany w tym roku. Po drugie, Paul Tibbitt i spółka przesiadując w studiu na pewno nie wspomagali się jedynie kawą i papierosami.
To druga pełnometrażowa wersja przygód lekko upośledzonej gąbki, jednak w odróżnieniu od filmu z 2004 roku „Spongebob: na suchym lądzie” nie jest tylko klasyczną kreskówką. Tym razem twórcy poszli o krok dalej – w najnowszej odsłonie, oprócz znanej z serialu, klasycznej animacji 2D, wykorzystano sceny z żywymi aktorami (m.in. Antonio Banderasem), CGI oraz dobrodziejstwa trzeciego wymiaru.
Efektem tego jest narkotyczny trip, który zadowoli każdego fana „Pory na przygodę” oraz stare konie wychowane na „Krowie i kurczaku”, „Jam Łasicy” i legendarnym cyklu „What a Cartoon!”. Dowody? Proszę bardzo – kosmiczny, plastelinowy delfin strzelający różowym laserem z otworu na czubku głowy, wymiotowanie tęczą na widok realistycznego kotka ulokowanego w głowie tytułowego bohatera czy podróże w czasie przypominające sprawozdania Timothy’ego Leary’ego z jego słynnych kwasowych sesji. Podobnych scen i sytuacji jest tu całe mnóstwo, w dodatku twórcy okrasili je licznymi popkulturowymi nawiązaniami w rodzaju aluzji do „Lśnienia”, modnej ostatnio superbohaterowszczyzny czy kina postapokaliptycznego.
Abstrakcyjny, momentami mocno surrealistyczny humor, świetne dialogi i piosenki (w polskiej wersji genialnie przetłumaczone i zlokalizowane) sympatyczni bohaterowie, szalona historia, a pośród tego umoralniające przesłanie (bo w końcu to film dla dzieci), sprawiają, że do „Spongebob: na suchym lądzie” na pewno wrócicie. I to nie raz.
Ocena: 9/10
Wydanie Blu-ray:
Imperialowski Blu-ray „Spongebob: na suchym lądzie” zawiera dwie wersje 2 i 3D – obie w polskiej wersji (dubbing albo napisy) oraz z rewelacyjnymi dodatki (tylko napisy). Materiały bonusowe zostały tak dobrane, że zarówno mali jak i duzi widzowie znajdą coś dla siebie.
Do dzieci skierowane są przede wszystkim rozdziały „Bikini Bottom Boogie” (dwa klipy z piosenkami: animowane „Thank Gosh it’s Monday” oraz wideo do kawałka „Squeeze Me” grupy N.E.R.D) oraz „Underwater Awesomeness” – łącznie trwające prawie 15 minut materiały poświęcone tajnikom podmorskiej fauny, w których dr Sylvia Earle, amerykańska oceanograf , opowiada o planktonie i rozgwiazdach oraz ich roli w wodnym ekosystemie.
Z kolei starszych widzów z pewnością zaciekawi zakładka „On the Surface”, zawierająca sześć materiałów poświęconych produkcji filmu. Wśród nich znalazły się wypowiedzi reżysera, scenarzysty i producenta, aktorów dubbingu, Antonio Banderasa, animatorów i całego sztabu ludzi, bez których powstanie filmu niebyło by możliwe. Łącznie to niemal pół godziny opowieści o kulisach produkcji, powstawaniu scen, projektowaniu postaci czy procesie podkładania głosów. Dodatkowo na płytach znalazło się 14 scen niewykorzystanych/rozszerzonych/ alternatywnych/testowych trwających ponad 25 minut.
Ocena: 10/10