Miał wszystko. Sławę. Pieniądze. Miłość. Był niekwestionowanym mistrzem kolarstwa, w rekordowym tempie pokonywał kolejne odcinki morderczych tras Tour de France. Pokonał też raka. I wrócił na trasy wyścigów kolarskich. Światem sportu wstrząsnęło, kiedy okazało się, że wszystkie jego sportowe dokonania, łącznie z wielkim powrotem na szczyt kariery po walce z chorobą, to wynik świadomego używania środków dopingujących. Lance Armstrong - on zwycięstwo miał we krwi.
"Strategia mistrza" opowiada o dwóch postaciach. Pierwszą jest Lance Armstrong, który był na przełomie wieków jednym z najbardziej znanych sportowców świata. Drugą jest David Walsh, wówczas pracujący jako korespondent dla irlandzkiej gazety, a obecnie redaktor działu sportowego "The Sunday Times". Walsh napisał książkę o niewiarygodnych sukcesach Armstronga, opisując je w kontekście rosnącej w świecie sportu kultury dopingowej. Na tej podstawie powstał film Stephena Frearsa, twórcy „Tajemnicy Filomeny”, „Strategia mistrza”.
Dziennikarz poznał Armstronga podczas wywiadu w 1993 roku, od tamtego momentu jego życie i kariera zostały nierozerwalnie złączone z amerykańskim sportowcem. Początkowo wspierał go a wątpić w jego geniusz zaczął po jego wielkim powrocie po wygranej walce z rakiem.
- Dziennikarz relacjonujący Tour de France musi dużo pisać o samych kolarzach, załatwiać wywiady twarzą w twarz, opisywać atmosferę wokół całego wydarzenia itd. Bez tego jego praca staje się bardzo trudna. Musi także pamiętać o dostępności do samochodu prasowego, żeby móc być na bieżąco z samym wyścigiem. Od roku 1992 roku David Walsh podróżował z trzema innymi dziennikarzami, wywiązała się między nimi nić przyjaźni, co jest oczywiste po kilku tygodniach wspólnego jeżdżenia małym Renault Logan - mówi Chris O'Dowd, wcielający się w filmie w rolę Walsha, dodając, że w momencie, gdy jego bohater zaczął naciskać Armstronga na konferencjach prasowych i prowadzić śledztwo na temat niezwykłych osiągnięć kolaża, wsparcie zaczęło szybko topnieć. Ludzie Armstronga zaatakowali dziennikarzy, z którymi Walsh jeździł – poinformowali ich, że jeśli będą dalej się trzymać z Walshem, nigdy już nie porozmawiają z Lance'em, również poza Francją. To był dla Walsha koniec relacjonowania Tour de France. Ale nie koniec
śledztwa.
Film opowiada o Armstrongu, motywie kłamstwa i oszukiwania w światłach reflektorów, świecie zawodowego sportu i związanego z nim dopingu, który pozwala przekraczać granice. Ale też jest „to opowieść o moralności, która doskonale pasuje do dzisiejszych czasów. Wystarczy zamiast kolarstwa umieścić politykę, dziennikarstwo tabloidowe lub jakąkolwiek inną dziedzinę, w ramach której moralność stała się czymś na sprzedaż”, doskonale podsumowuje producent Tim Bevan.