Sucharki, stare szafy i nudne fantazje

Narzekamy, że twórcy polskich filmów historycznych nie umieją podejść do przeszłości z dystansem, upajają się martyrologią i w kółko kręcą filmy świadczące o tym, że mimo upływu lat w Polsce nadal nie przetrawiono pewnych tematów. *"AmbaSSada" Juliusza Machulskiego jest próbą zmiany tej sytuacji. Szkoda, że tak nieudaną. Film jest jak zrobione z tektury widowisko - mało zabawne, nieinteresujące i zupełnie pozbawione polotu. Opiera się na ciekawej idei, ale by ją ożywić, potrzeba było inwencji twórczej, dobrych aktorów i sprawnej reżyserii - żadnej z tych rzeczy w filmie nie ma.*

W najnowszej produkcji Juliusza Machulskiego jest za to mnóstwo nieudanych gagów, spalonych żartów, niepotrzebnych dialogów, drażniących bohaterów i źle zainscenizowanych scen. Reżyser próbuje żonglować fikcją i rzeczywistością, snuć fantazje na temat tego, że II wojny światowej nigdy nie było, a często rozpracowywany przez amerykańskich twórców tzw. efekt motyla zupełnie nie istnieje. Skoro na tapecie mamy komedię, w grę powinna jednak wchodzić przede wszystkim dobra zabawa. Tej ostatniej w "AmbaSSadzie" niestety też niewiele. Z komizmem słownym nie jest za dobrze, bo z ekranu pada zbyt dużo suchych fraz, z sytuacyjnym jest jeszcze gorzej, bo wszystkie żarty wynikające ze zderzenia przeszłości ze współczesnością są boleśnie przewidywalne, a komizm charakterologiczny niemal nie istnieje, bo trudno o gorzej obsadzony pierwszoplanowy duet.

Między Melanią (Magdalena Grąziowska) a jej mężem Przemkiem (Bartosz Porczyk) nie ma ani odrobiny chemii i ani za grosz porozumienia. Bohaterowie drażnią siebie nawzajem w równym stopniu, co widzów na kinowej sali. Nie pomagają też zabawy z podróżami w czasie. Reżyser chwyta się ogranych schematów i raz przeprowadza swoich bohaterów przez szafę, innym razem pokazuje im że w jednej przestrzeni współistnieją dwa różne czasy. Jak się bowiem okazuje kamienica, do której Melania i Przemek przeprowadzają się pod nieobecność stryja, ma za sobą bogatą i niezapomnianą przeszłość. Tuż przed II wojną służyła za biuro niemieckiej ambasady, która w dniu hitlerowskiej inwazji na Polskę w 1939 roku została przez omyłkę zbombardowana przez nazistowskie samoloty. W owej polityczno-historycznej fantazji znajduje się dzięki temu też miejsce dla historii o duchach. Melania i Przemek
spotykają umundurowane zjawy w korytarzach, windach i na półpiętrach. Czy dzięki temu, że wchodzą z nimi w intensywne relacje, zmienią bieg historii?

Fabuła "AmbaSSady" pęka od nawiązań do historii kinematografii, autocytatów, wrzuconych bez ładu i składu elementów należących do różnych konwencji i rozmaitych gatunków. W tym nadmiarze kryje się główny problem tej politycznej komedii. Aktorzy ewidentnie świetnie bawili się na planie, ale nie zaowocowało to realizacją zabawnego filmu. Kuleje scenariusz tej filmowej fantazji i nie pomaga fakt, że całość jest dynamicznie i sprawnie zmontowana, a w roli neurotycznego Hitlera występuje jeden z najzdolniejszych obecnie Polskich aktorów - Robert Więckiewicz. Polska "AmbaSSada" z pomysłem zamachu na Hitlera jest jak tandetna odpowiedź na "Bękarty wojny" (2009) Quentina Tarantino.
Jest rzeczą zupełnie zbędną i nie mającą wpływu na zmącenie nurtu polskiego narodowego kina. Szkoda, bo w samej idei filmu potencjał na niebanalne gry i zabawy z historią był duży.

Wybrane dla Ciebie

Aktor zagra Muska. "Jeśli wpakuje mnie do gułagu, mam nadzieję, że z moimi przyjaciółmi"
Aktor zagra Muska. "Jeśli wpakuje mnie do gułagu, mam nadzieję, że z moimi przyjaciółmi"
Był numerem 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Był numerem 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
"Nienawistny". Zwolennicy zabitego aktywisty nie darują tego aktorce
"Nienawistny". Zwolennicy zabitego aktywisty nie darują tego aktorce
"Tak zły, że aż dobry". Nowa wersja słynnego przeboju sprzed 30 lat
"Tak zły, że aż dobry". Nowa wersja słynnego przeboju sprzed 30 lat
Robert Redford nie chciał zagrać tej roli. By czuć się lepiej, zakładał dwie pary slipów
Robert Redford nie chciał zagrać tej roli. By czuć się lepiej, zakładał dwie pary slipów
Choroba postępuje. Gwiazdor "Euforii" na nowym nagraniu
Choroba postępuje. Gwiazdor "Euforii" na nowym nagraniu
Wielki przebój w Polsce. Takiego wyniku chyba nikt się nie spodziewał
Wielki przebój w Polsce. Takiego wyniku chyba nikt się nie spodziewał
Oburzył ludzi komentarzem. "Edukacja na poziomie trzeciej klasy"
Oburzył ludzi komentarzem. "Edukacja na poziomie trzeciej klasy"
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku