Aktor zagra Muska. "Jeśli wpakuje mnie do gułagu, mam nadzieję, że z moimi przyjaciółmi"
Ike Barinholtz przygotowuje się do roli Elona Muska w filmie "Artificial", ale nie planuje spotkania z miliarderem. Jak podaje "Variety", aktor uważa, że Musk jest wystarczająco znany, by zrozumieć jego postać bez osobistego kontaktu. Pozwolił sobie też na dość dosadny żart.
Ike Barinholtz, znany z roli w komediowym hicie "Studio", wcieli się w postać Elona Muska w nadchodzącym filmie "Artificial". Aktor nie zamierza jednak spotkać się z Muskiem przed rozpoczęciem zdjęć.
- Jest wystarczająco znany, żeby go zrozumieć - powiedział Barinholtz w rozmowie z "Variety" podczas gali Emmy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eddie Murphy: "Śmieszne to po prostu śmieszne"
Zapytany, czy denerwował się na myśl o wcieleniu się w postać publiczną o kontrowersyjnych poglądach, zażartował: - Mam tylko nadzieję, że jeśli wpakuje mnie do gułagu, to razem z wszystkimi moimi przyjaciółmi. Wtedy będziemy mogli urządzić imprezę.
Film "Artificial" w reżyserii Luki Guadagnino to komediodramat osadzony w świecie sztucznej inteligencji. W produkcji wystąpią także Andrew Garfield i Yura Borisov.
Szczegóły fabuły są na razie tajemnicą, ale wiadomo, że film opowie o burzliwym okresie w firmie OpenAI, kiedy to jej CEO, Sam Altman, został zwolniony i ponownie zatrudniony w ciągu kilku dni.
W filmie Andrew Garfield zagra Altmana, a Yura Borisov wcieli się w Iya Stuskevera, współzałożyciela OpenAI. W obsadzie znaleźli się także Monica Barbaro, Jason Schwartzman, Cooper Hoffman i Cooper Koch.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: