"Szybcy i wściekli 7" nie mają sobie równych. Trzeci tydzień z rzędu film jest na szczycie amerykańskiego box office.
Produkcja Jamesa Wana z Vinem Dieslem, Paulem Walkerem i Jasonem Stathamem w rolach głównych zarobiła w USA w ostatni weekend dodatkowe 29 milionów dolarów. W sumie za oceanem film przyniósł już ponad 294 miliony dolarów. Jego ogólnoświatowe wyniki są jeszcze bardziej imponujące - "Szybcy i wściekli 7" mają już na koncie 1152710000 dolarów (miliard sto pięćdziesiąt dwa miliony siedemset dziesięć tysięcy dolarów).
Nowości ostatniego weekendu poradziły sobie słabiej. Komedia "Paul Blart: Mall Cop 2" Andy'ego Fickmana z Kevinem Jamesem w roli fajtłapowatego ochroniarza, który tym razem zostaje wysłany do Las Vegas, została zmiażdżona przez krytykę i zarobiła jedynie 24 miliony dolarów. Horror "Unfriended" Levana Gabriadzego, którego bohaterowie przeżywają koszmar w internecie, przyniósł tylko 16 milionów dolarów.
Dość dobrze - jak na swój gatunek - poradził sobie film "Monkey Kingdom". Dokument Marka Linfielda zarobił w USA 4,7 miliona dolarów.
Inne premierowe tytuły znalazły się poza pierwszą dziesiątką. Dramat "True Story" Ruperta Goolda z Jamesem Franco, Jonah Hillem i Gretchen Mol znalazł się na 11. miejscu z 1,9 miliona dolarów. Na miejscu 17. wylądował thriller "System" Daniela Espinosy z Tomem Hardym i Garym Oldmanem.
Oto pierwsza dziesiątka:
- "Szybcy i wściekli 7" - 29 milionów dolarów
- "Paul Blart: Mall Cop 2" - 24 miliony dolarów
- "Unfriended" - 16 milionów dolarów
- "Dom" - 10,3 miliona dolarów
- "Najdłuższa podróż" - 6,8 miliona dolarów
- "Cienki Bolek" - 4,8 miliona dolarów
- "Monkey Kingdom" - 4,7 miliona dolarów
- "Woman in Gold" - 4,6 miliona dolarów
- "Zbuntowana" - 4,1 miliona dolarów
- "Kopciuszek" - 3,8 miliona dolarów