"Tarantino to kretyn, który robi dziadowskie filmy” Ostra opinia o zdobywcy Oscara
Włoski kompozytor Ennio Morricone nazwał reżysera "Pulp Fiction” kretynem. Skąd te ostre słowa?
Morricone, który skomponował muzykę do westernu Tarantino "Nienawistna ósemka” i za którą otrzymał Oscara w 2016 r., powiedział w wywiadzie dla niemieckiej edycji Playboya, że amerykański reżyser to kretyn.
"Ten gość to kretyn. Kradnie tylko pomysły innym i łączy je w całość. Nie ma w tym niczego oryginalnego. To jeszcze nie czyni z niego reżysera. W porównaniu z takimi geniuszami, jak Alfred Hitchcock czy Billy Wilder Tarantino jest nikim. Oni mieli klasę. A on tylko odgrzewa stare kotlety” – wyznał Morricone.
Morricone dodał, że praca z Tarantino to kompletny chaos: "Dzwoni nagle, bez uprzedzenia i za kilka dni chce mieć skomponowaną całą ścieżkę dźwiękową. To niemożliwe. Wszystko na ostatnią chwilę – tak się nie da pracować”.
Włoski kompozytor ma na koncie wybitne ścieżki dźwiękowe do takich filmów, jak "Dobry, zły i brzydki”, "Egzorcysta II”, "Coś”, "Nietykalni”, "Czas zabijania” czy "Malena”.
Tarantino, który także otrzymał Oscary ze najlepsze scenariusze oryginalne do filmów "Django” i "Pulp Fiction”, pracuje aktualnie nad filmem "Once Upon A Time In Hollywood” (Pewnego razu w Hollywood), w którym zagrają Leonardo DiCaprio, Brad Pitt i Al Pacino. W fabułę ma być wplecione morderstwo Sharon Tate, ówczesnej żony Romana Polańskiego, przez gang Charlesa Mansona.
Przypomnijmy, że tragiczne wydarzenia rozegrały się w nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku. Członkowie gangu Mansona napadli wówczas na willę w Los Angeles. Zamordowali pięć osób, w tym ówczesną żonę Romana Polańskiego Sharon Tate, która była w dziewiątym miesiącu ciąży, oraz producenta Wojciecha Frykowskiego. Po kilku miesiącach od makabrycznych wydarzeń policji udało się zatrzymać członków bandy. Wszyscy zostali skazani na dożywotnie więzienie.
