Teksańska masakra piłą mechaniczną
Grupa młodych ludzi wracających właśnie z wypadu do Meksyku zabiera dziwną, przerażoną autostopowiczkę, która popełnia samobójstwo w ich samochodzie. Wstrząśnięci tym faktem postanawiają zawiadomić o tym kogoś w okolicy. Podjeżdżają do samotnego domostwa nie wiedząc jeszcze, że wkrótce staną oko w oko w jednym z najbardziej przerażających i zwyrodniałych seryjnych zabójców...
Film oparty jest na autentycznych wydarzeniach. 20 sierpnia 1973 roku patrol policyjny został wysłany do znajdującego się na odludziu gospodarstwa, należącego do Thomasa Hewitta, pracownika miejscowej rzeźni, w małym miasteczku w Texasie. Na jego posesji odnaleziono zmasakrowane resztki trzydziestu trzech ofiar. To mrożące krew w żylach zdarzenie wstrząsnęło całym krajem. Wielu do tej pory uważa, że był to najbardziej makabryczny przypadek masowego morderstwa.
Policji i FBI udało się zastrzelić człowieka, noszącego skórzaną maskę (zabójca otrzymał przydomek 'Leatherface'), oznajmiając jednocześnie, że sprawca brutalnych morderstw został zastrzelony. Sprawę szybko zamknięto. Ale wielu do dziś wątpi czy policja zatrzymała właściwego zbrodniarza.
Teraz, po latach, jedyny ocalały świadek zbrodni zaczął mówić. Na światlo dzienne wychodzą, nieznane do tej pory, jeszcze bardziej mrożące krew w żyłach fakty tej makabrycznej historii...
Podziel się opinią
Komentarze