"Tomb Raider": Alicia Vikander to obsadowy strzał w dziesiątkę [RECENZJA BLU‑RAY]
Czy Alicia Vikander to Lara Croft, na jaką czekaliśmy? Zdecydowanie. Szkoda więc, że film Roara Uthauga tylko częściowo spełnia pokładane w nim oczekiwania.
Zacznijmy od pozytywów. 29-latka to obsadowy strzał w dziesiątkę. Vikander kapitalnie łączy sprzeczności bohaterki gry Square Enix. Z jednej strony jest zagubiona i delikatna, z drugiej nieustraszona i diabelnie zdeterminowana. Ale przede wszystkim Lara Croft w jej wykonaniu w końcu przestaje być niewolnikiem wizerunku ciągnącego się za nią od lat 90. To wreszcie kobieta z krwi i kości, a nie mokry sen napalonych programistów.
Autorom "Tomb Raidera" a.d. 2018 udało się też uniknąć pułapki, w jakiej zazwyczaj lądują wszyscy przenoszący gry wideo na wielki ekran. Nie jest to nachalna, do bólu wierna ekranizacja. Owszem, znalazło się tu kilka subtelnych mrugnięć do fanów serii. Jednak fabuła na szczęście dość luźno opiera się na scenariuszu z 2013 r., wyciągając z niego tylko kluczowe elementy.
Film Roara Uthauga, znanego m.in. z wyśmienitego slashera "Hotel zła" (2006), po części sprawdza się taż jako sprawnie nakręcone widowisko w duchu Kina nowej przygody. Jest tu wszystko, czego oczekujemy od "Tomb Raidera". Dżungla, pułapki, łamigłówki i przerażająca legenda. Jeśli kolejna część pójdzie tym tropem, to seria ma szanse wypełnić sporą lukę w segmencie przygodowych blockbusterów.
Czemu więc "Tomb Raider" nie do końca wypalił? Powodem jest mało porywający scenariusz Genevy Robertson-Dworet i Alastaira Siddonsa. Zdecydowanie za długa ekspozycja, nijaki czarny charakter i brak wyrazistych postaci drugoplanowych sprawiają, że po napisach końcowych uczucie niedosytu długo mnie nie odstępowało. Nie mniej czekam na drugą część. Potencjał jest.
Wydanie Blu-ray:
Wydawcą polskiej edycji "Tomb Raidera" jest Galapagos Films. W ofercie dystrybutora znajdziecie kilka wariantów edycji filmu: Blu-ray, Blu-ray 3D+2D, Blu-ray 4K Ultra HD oraz poczciwe DVD. Jednak uwaga! Trafił na nie jedynie ułamek materiałów dodatkowych.
O jakości obrazu i dźwięku nie ma się za bardzo co rozpisywać. Jak w przypadku większości nowo powstających produkcji te parametry chcąc nie chcąc stoją na najwyższym poziomie.
Jeśli chodzi o dodatki, to na płytę trafił ten sam pakiet materiałów, co w wersji oryginalnej. Są to cztery reportaże poświęcone kilku aspektom produkcji i bohaterce.
Najciekawiej prezentuje się rozdział "Croft Training" zdradzający kulisy morderczych przygotowań Vikander do roli. Dobrze wypada też "Lara Croft: Evolution of an Icon", dzięki któremu prześledzicie ewolucję postaci i rozwój technologii rynku gier wideo.
Oprócz tego możecie zajrzeć za kulisy filmu w króciutkim making-ofie oraz poznać kuchnię najtrudniejszych efektów specjalnych.
Łączny czas trwania suplementów to niespełna 30 min. Na koniec warto dodać, "Tomb Raider" ma aż trzy polskie wersje językowe – dubbing, lektora oraz napisy (film i dodatki).