Anna Kamel, matka Tomasza Kammela, ledwo wiąże koniec z końcem. Syna nie widziała od lat. Pozostaje jej tylko telewizja i gazety, w których śledzi losy ukochanego dziecka.
**Anna Kamel, matka Tomasza Kammela, ledwo wiąże koniec z końcem. Syna nie widziała od lat. Pozostaje jej tylko telewizja i gazety, w których śledzi losy ukochanego dziecka.
Ostatnio jednak musi martwić się nie tylko o swój ciężki los - czytamy w "Super Expressie".
Dom rodzinny
Stary poniemiecki domek na wsi pod Jelenią Górą otoczony spróchniałym, walącym się drewnianym płotem, wokół biega sfora psów i kotów. Tak wygląda domek, w którym mieszka Anna Kamel, matka Tomasza Kammela - opisuje "Super Express".
Spadek
Wiele lat temu otrzymała ten dom w spadku.
Żyje ze skromnej emerytury i dorywczej pracy. Ledwo wystarcza jej na wyżywienie siebie oraz pupili.
Lepianka
- Dom się wali, wymaga porządnego remontu. Przed rokiem pomogliśmy wymienić okna, ale to za mało. Trzeba naprawić komin i schody. To taka lepianka, która z zewnątrz wygląda o wiele lepiej - mówi "Super Expressowi" pani Barbara, przyjaciółka mamy Kammela.
Wspaniała sąsiadka
Sąsiedzi zapewniają jednak, że pani Anna to zaradna kobieta.
- Jest wspaniałą sąsiadką, silną kobietą, która zawsze sobie poradzi - mówią.
Nie odwiedza mamy?
- Gdy z nią rozmawiamy, pytamy o Tomka, czy wreszcie się pojawił. Ale odpowiedź jest zawsze taka sama - mówi pani Barbara. - Do matki nie przyjeżdża.
Syn najważniejszy
Mimo to kobieta cały czas żyje sukcesami i porażkami syna.
Wycinki
- Anna zbiera wszystkie wycinki prasowe dotyczące syna i naprawdę za nim tęskni - opowiada "Super Expressowi" pani Barbara.
Zmartwienia
- Gdy Tomek kiedyś stracił pracę, matka martwiła się nawet, za co on teraz będzie żył - wzdycha przyjaciółka.
Jak oni sobie teraz poradzą?
Teraz nie było inaczej. "Jak oni sobie teraz poradzą?" - kręciła głową na wieść o tym, jak Katarzyna Niezgoda straciła pracę w Pekao, gdy wyszło na jaw, że zlecała szkolenia firmie, z którą powiązany był jej ukochany - opisuje "Super Express".