Uczeń Rocky'ego powróci. Niestety fani trochę poczekają

Uniwersum Creeda i Rocky'ego zapoczątkował "Creed: Narodziny legendy" Ryana Cooglera z 2015 r. Film o budżecie 35 mln dol. zarobił wówczas ponad 173 mln dol. na całym świecie. Druga część w reżyserii Stevena Caple'a Juniora na podstawie scenariusza Stallone'a i Juela Taylora też odniosła sukces. Zrealizowana za 50 mln dol. produkcja zarobiła ponad 214 mln dol. Trzeci rozdział miał premierę na początku marca tego roku i jego wynik przebił poprzedników: wydano na niego bowiem 75 mln dol., a zarobił o 200 mln więcej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dobra wiadomość dla fanów hitowej serii: to nie koniec przygód Creeda. W trakcie wydarzenia Contenders Film w Los Angeles producent Irwin Winkler potwierdził powstanie czwartej odsłony cyklu. Przed premierą poprzedniej mówił o tym wcielający się w główną rolę Michael B. Jordan ("Czarna Pantera", "Tylko sprawiedliwość"), który tym razem stanie też za kamerą.

Jak można się domyślać, na drodze projektu stanęły strajki scenarzystów i aktorów w Hollywood, które znacząco opóźniły realizację wielu produkcji. Nad nowym "Creedem" prace rozpoczną się dopiero za mniej więcej rok, co oznacza wejście na plan zdjęciowy najwcześniej w 2025 r. Fani muszą się więc naprawdę uzbroić w cierpliwość.

Udana trylogia o Creedzie i Rockym cieszyła się nie tylko zainteresowaniem publiczności, ale i uznaniem krytyków (wszystkie trzy tytuły uzyskały "certyfikat świeżości" w serwisie Rotten Tomatoes, zyskując ponad 80 proc. na wskaźniku). To więc materiał idealny do rozbudowywania o kolejne produkcje, które finalnie złożą się na bokserskie uniwersum.

W lipcu 2022 r. zapowiedziano powstanie filmu o Ivanie Drago (Dolph Lundgren) oraz jego synu Viktorze (Florian Munteanu) na podstawie scenariusz Roberta Lawtona. Planowane są też serial anime czy projekt skupiający się na córce Adonisa, Tamarze (Mila Davis-Kent), która zdradza zamiłowanie do ringu.

Pierwszą i drugą część "Creeda" można obecnie obejrzeć na HBO Max, natomiast trzecia dostępna jest na Amazon Prime Video.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.