Val Kilmer błagał producentów o rolę w "Top Gun Maverick". Rak zniszczył jego karierę
Długo wyczekiwana kontynuacja "Top Gun" wleci do polskich kin 27 maja. Od samego początku było wiadomo, że główną rolę znowu zagra Tom Cruise. Pod znakiem zapytania był jednak udział Vala Kilmera. Ostatecznie dołączył do obsady, co kosztowało go sporo wysiłku.
Obecność Kilmera w obsadzie "Top Gun Maverick" potwierdził zwiastun, który mogliśmy oglądać już w marcu 2022 r. 62-latek zaliczył tam gościnny występ jako Tom "Iceman" Kazansky, który z asa przestworzy zmienił się w doświadczonego admirała. - Tom był Maverickiem, ale Maverick miał nemesis, czyli Icemana. Ci dwaj byli jak sól i pieprz - mówił Kilmer o powodach, dla których zabiegał o powrót do roli Icemana.
O udziale Toma Cruise'a w "Top Gun Maverick" było wiadomo już w 2016 r. W tamtym czasie Kilmer dochodził do siebie po walce z rakiem krtani. Aktor musi nieustannie nosić rurkę tracheostomijną i ma poważne problemy z mówieniem. Jego obecność w sequelu przeboju z 1986 r. była więc wielką niewiadomą.
Kilmer dziś mówi otwarcie, że producenci nowego filmu nie walili do niego drzwiami i oknami. Ale on nie dał za wygraną i sam postarał się o rolę, na której niezmiernie mu zależało.
- To nie ważne, że producenci się do mnie nie odezwali. Jak śpiewali The Temptations w czasach rozkwitu wytwórni Motown: "Nie jestem zbyt dumny, by błagać" - mówił Kilmer.
Przypomnijmy, że w 2014 r. u Kilmera zdiagnozowana raka krtani, co doprowadziło do długotrwałego leczenia i wykonania tracheotomii. W latach 2015-2016 Kilmer nie pojawił się w żadnym filmie, ale rok później wrócił do pracy. Wystąpił m.in. w thrillerze "Pierwszy śnieg" z Michaelem Fassbenderem w roli głównej. Niestety film okazał się rozczarowaniem. Nie tylko pod kątem fatalnych recenzji (7 proc. na RottenTomatoes), ale przede wszystkim sposobu, w jaki potraktowano Kilmera.
Aktor pojawił się w statycznej scenie dialogu, ale kiedy jego bohater zaczynał mówić, kamera pokazywała tył głowy Kilmera. Ujęcia en face były jeszcze gorsze, bo widać było wyraźnie, że kwestie zostały dograne w studiu, a Kilmer tylko poruszał ustami.
W jaki sposób potraktowali go twórcy "Top Gun Maverick"? Przekonamy się 27 maja.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.