''Vocuus'': Relacja z planu filmowego [wideo]

Jak daleko jest w stanie posunąć się ojciec, któremu sąd chce odebrać prawa rodzicielskie? Zakończyły się zdjęcia do filmu „Vocuus”, w reżyserii debiutanta *Patryka Jurka, któremu do obsady udało się namówić między innymi Macieja Stuhra, Martę Żmudę-Trzebiatowską, Marietę Żukowską i Julię Wróblewską.*

''Vocuus'': Relacja z planu filmowego [wideo]
Źródło zdjęć: © AKPA

Scenariusz, którego autorem jest Agata Rudniewska i Patryk Jurek wygrał Grolsch Film Works w Koszalinie. To historia wdowca (w tej roli Maciej Stuhr), który decyduje się na desperackie i nietypowe metody wychowawcze w stosunku do swojej córki (Julia Wróblewska), która straciła matkę. Czy jego metody nie zagrażają jednak psychice dziewczynki?

- Pomysł narodził się właściwie jednego dnia. Chcieliśmy z Agatą Rudniewską, współautorką scenariusza, stworzyć coś nietypowego i kontrowersyjnego zarazem. Na pomysł wpadła Agata, ja odpowiedzialny byłem za konstrukcję tego, co wspólnie napisaliśmy – mówi reżyser.

- Zachwyciła mnie ta historia – przyznaje Marieta Żukowska grająca przedszkolankę.
- Ten wzruszający scenariusz prowokuje do myślenia o tym jak łatwo potrafimy ocenić drugiego człowieka, patrzeć tylko przez jeden pryzmat, a jak wiemy prawda nigdy nie jest obiektywna – dodaje.

Jak debiutantowi udało zebrać się tak gwiazdorską obsadę? - Po przeczytaniu scenariusza nie wahałam się ani chwili – mówi Marta Żmuda-Trzebiatowska, która w filmie gra psychologa. - Odwołałam wszystkie swoje plany, żeby pojawić na zdjęciach – podkreśla aktorka.

Zdjęcia do „Vocuusa”, który potrwa 15 minut, odbywały się przez trzy dni w warszawskim sądzie i podmiejskiej willi. Film swoją premierę będzie miał w Koszalinie, później zwiedzi najważniejsze polskie festiwale, a finalnie wyemitowany zostanie w telewizji.

- Mam nadzieję, że spotkam się jeszcze z Patrykiem przy dłuższej fabule. Wróżę mu ogromny sukces, bo jego profesjonalizm kompletnie mnie zaskoczył. Jest konkretny, świetnie kieruje ekipą, daje precyzyjne uwagi, a to nie zdarza się często wśród reżyserów, którzy dopiero skończyli szkołę filmową – podkreśla Marta Żmuda-Trzebiatowska.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)