W drugi weekend "Miasto 44" odnotowało wzrost frekwencji

Po drugim weekendzie *"Miasto 44" uzyskało wynik lepszy niż tydzień temu. Film Jana Komasy w okresie 26-28 września zobaczyło ponad 193 000 osób. W sumie na „Miasto 44” wybrało się już 635 294 polskich widzów.*

W drugi weekend "Miasto 44" odnotowało wzrost frekwencji
Źródło zdjęć: © Studio Munka-SFP

30.09.2014 11:33

„Miasto 44”, które w weekend otwarcia obejrzało 191 900 osób pobiło swój własny rekord. Od piątku do niedzieli w dniach 26, 27 i 28 września na spektakularną produkcję o Powstaniu Warszawskim wybrało się 193 457 widzów. Podobnie stało się w 2011 roku z „Salą samobójców”, również w reżyserii Jana Komasy. Obraz sprzed 3 lat w drugim weekendzie grania odnotował frekwencję wyższą o blisko 20 000 widzów niż tydzień wcześniej. Taki wzrost nie jest zjawiskiem typowym i charakteryzuje tylko wybrane produkcje, które bardzo podobają się widzom. Dla porównania, lider tegorocznego box office „Jack Strong” po drugim weekendzie odnotował spadek o 18%. Produkcje nawiązujące do naszej historii lub nawet samego Powstania Warszawskiego również nie radziły sobie aż tak dobrze jak „Miasto 44”. „Kamienie na szaniec” odnotowały spadek o 27%, „Wałęsa. Człowiek z nadziei” o 25% a „Powstanie Warszawskie” o 23%.

Wzrost frekwencji w stosunku do weekendu otwarcia to jednak nie jedyny sukces filmu Komasy. Licząc od dnia premiery 19 września do niedzieli 28 września, film ten zgromadził już całkowitą widownię na poziomie 635 294 widzów. Tym samym przewyższył wynik bazującej na unikatowych materiałach archiwalnych głośnej produkcji „Powstanie Warszawskie” (586 000 widzów) oraz megahitu Michaela Baya – „Transformers: Wiek Zagłady”, który przyciągnął do kin „zaledwie” 564 000. Przy takim tempie wzrostu zainteresowania i oglądalności „Miasto 44” ma szansę stać się najchętniej oglądanym filmem 2014 roku.

Jedna z najbardziej oczekiwanych i największych polskich produkcji ostatnich lat. Film Jana Komasy, twórcy wielokrotnie nagrodzonego kinowego przeboju „Sala samobójców”, to zrealizowana z rozmachem uniwersalna opowieść o miłości, młodości, odwadze i poświęceniu, rozgrywająca się w czasie Powstania Warszawskiego.

„Miasto 44” to projekt filmowy o niespotykanym w Polsce rozmachu scenograficznym, kostiumowym i wizualnym. Konsultantem do spraw efektów specjalnych był wybitny hollywoodzki specjalista Richard Bain, który wcześniej współpracował z takimi wizjonerami kina, jak Christopher Nolan, Peter Jackson oraz Terry Gilliam i ma w dorobku efekty do światowych hitów, między innymi: „Casino Royale”, „Incepcji”, „King Konga” i „Nędzników”. Przez plan przewinęło się ponad 3 000 statystów. Budową imponujących dekoracji zajęło się 10 odrębnych ekip, które do zainscenizowania zniszczonego miasta użyły 5 000 ton gruzu. Obsada została wybrana w serii ogólnopolskich castingów, w których wzięło udział ponad 7 000 osób.

Specjalny pokaz „Miasta 44” odbył się na Stadionie Narodowym w Warszawie, w ramach oficjalnych obchodów 70. rocznicy Powstania Warszawskiego. To pierwsze tej skali wydarzenie nie tylko w historii polskiej kinematografii, ale i na mapie Europy. Film obejrzało ok. 12 000 osób. Wśród nich honorowe miejsce zajęli Powstańcy, którzy przybyli z całego świata. Pokaz „Miasta 44” był symbolicznym hołdem dla ich odwagi i heroizmu. „Miasto 44” trafi do regularnej dystrybucji kinowej 19 września 2014 roku.

„Miasto 44” nie jest filmem historycznym, ani dokumentem o przebiegu Powstania. Mimo że rozgrywa się w walczącym Mieście, opowiada historię ludzi, a nie oddziałów czy barykad. „Miasto 44” nie ma być argumentem w powstańczej dyskusji. Film ma przekazywać emocje, a nie ważyć racje czy odsłaniać kulisy decyzji sprzed 70 lat. To zostawiamy historykom. Nie szukamy spiżowych bohaterów. „Miasto 44” nie jest filmem o polityce. Jest filmem o miłości, młodości i walce. – Twórcy filmu „Miasto 44”

Film pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)