Już 12 września w kinach sieci Multikino będzie można zobaczyć premierowo dwie ekranizacje bestsellerów: "Zostań, jeśli kochasz" z Chloe Grace Moretz oraz "Zanim zasnę" z Nicole Kidman i Colinem Firthem; a także film obyczajowy "Gdybym tylko tu był" Zacha Braffa („Powrót do Garden State”).
„Zostań, jeśli kochasz” to film oparty na bestsellerowej powieści o miłości i odwadze, która wywołała sensację na całym świecie. W roli głównej występuje Chloë Grace Moretz („Carrie”), jedna z najbardziej fascynujących aktorek młodego pokolenia, porównywana do Jennifer Lawrence. Mia Hall (Chloë Grace Moretz) to nieśmiała, niezwykle utalentowana dziewczyna, która stoi przed najtrudniejszym życiowym wyborem. Jeśli zdecyduje się opuścić dom, by podążać za muzycznymi marzeniami, straci miłość swojego życia. Wszystko zmienia się w wyniku pewnego wydarzenia, a Mia zawieszona przez jeden dzień między życiem a śmiercią musi zdecydować, po której stronie zostanie. Czy wielka miłość przezwycięży niepewność i strach? „Zostań, jeśli kochasz” to niezwykła historia o znajdowaniu swojego miejsca na Ziemi, umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi.
"Zanim zasnę" to ekranizacja światowego bestsellera Stevena J. Watsona, jednego z najlepszych thrillerów XXI wieku. Powieść Watsona została sprzedana do ponad 30 krajów na całym świecie. Znalazła się w pierwszej dziesiątce na amerykańskiej liście bestsellerów, co było największym sukcesem brytyjskiej literatury od czasów J.K. Rowling. Nie trzeba było długo czekać na propozycję ekranizacji. Adaptację „Zanim zasnę” zdecydował się nakręcić angielski reżyser Rowan Joffé. Produkcją zajęli się firma Ridleya Scotta - Scott Free, a także StudioCanal i Millennium Films. W głównych rolach zagrali zaś: Nicole Kidman, Colin Firth oraz Mark Strong. Christine codziennie budzi się, nie pamiętając kim jest i nie potrafiąc przypomnieć sobie żadnych faktów z przeszłości. Będąca efektem wypadku sprzed lat amnezja sprawia, że jest uzależniona od otaczającego ją troską męża. W celu uporządkowania rzeczywistości prowadzi pamiętnik, w którym opisuje otaczający ją świat. Gdy jej zapiski zaczynają coraz bardziej odbiegać od tego, co
słyszy od współmałżonka, postanawia za wszelką cenę odkryć prawdę o swojej przeszłości.
„Gdybym tylko tu był” to pierwszy film wyreżyserowany przez Zacha Braffa od czasów przeboju kina niezależnego, debiutanckiego „Powrót do Garden State”. Film zrealizowany został na podstawie scenariusza autorstwa reżysera i jego brata Adama. To zabawna, poruszająca i uniwersalna opowieść o tym, co dla rodzica, współmałżonka i dziecka oznaczać może znalezienie się na rozdrożu życia. Aidan Bloom (Zach Braff) i jego żona Sarah (Kate Hudson) mieszkają w Los Angeles z dwójką dzieci, Grace i Tuckerem. Sarah utrzymuje rodzinę, pracując w administracji publicznej, podczas gdy niespełniony aktor Aidan spędza czas na przesłuchaniach i przenoszeniu się w świat dziecięcych marzeń. Kiedy jego owdowiały ojciec, walczący z poważną chorobą Gabe (Mandy Patinkin), nie jest już w stanie dłużej opłacać szkoły swoich wnuków, Aidan przełamuje tradycję i decyduje się uczyć dzieci. Przewartościowując swoją karierę, rodzinę i wiarę, mężczyzna zdaje sobie sprawę z tego, że zarówno on jak i jego najbliżsi mogą znaleźć spełnienie w
poznawaniu nowych rozdziałów swojego życia.
Bilety na pierwsze premierowe pokazy można nabyć w kinach sieci Multikino, przez stronę www.multikino.pl oraz przez aplikację Multikino dostępną dla telefonów komórkowych z systemem Android oraz iOS.