Wilczak i Brodzik: Nie zawsze wszystko szło po ich myśli

Wilczak i Brodzik: Nie zawsze wszystko szło po ich myśli
Źródło zdjęć: © AKPA

Serial „Kasia i Tomek” był swego czasu prawdziwym antenowym hitem. Paweł Wilczak i Joanna Brodzik przez dwa lata wcielali się w parę, która zmaga się z najróżniejszymi miłosnymi problemami.

Serial "Kasia i Tomek" był swego czasu prawdziwym antenowym hitem. Paweł Wilczak i Joanna Brodzik przez dwa lata wcielali się w parę, która zmaga się z najróżniejszymi miłosnymi problemami.

Szybko zaczęto plotkować, że uczucie, jakim darzyli się ich bohaterowie, przeniosło się również poza plan, choć aktorzy wszelkie rozmowy na temat ich relacji dusili już w zarodku. Tym bardziej, że Brodzik miała narzeczonego, z którym w najbliższej przyszłości planowała wziąć ślub.

Wreszcie jednak nie mogli dłużej ukrywać swojej miłości. Aktorka zerwała zaręczyny i oficjalnie związała się z Wilczakiem. U jego boku znalazła szczęście, choć, jak wyznawała, nie zawsze wszystko szło po ich myśli. Poróżniła ich praca i zazdrość o zlecenia. Ale nawet kiedy się kłócili i rozstawali, zawsze w końcu do siebie wracali.

Dziś są znacznie rozsądniejsi i dojrzalsi, wspólnie wychowują dwóch synów. Tylko jedno się nie zmieniło – wciąż jak ognia unikają prasy i chronią swoją prywatność.


1 / 6

Jedno łóżko

Obraz
© AKPA

Bartłomieja Świderskiego, młodego aktora, Joanna Brodzik poznała w 1999 roku, w jednej z warszawskich kawiarni.

Wystarczyła chwila, by zapałali do siebie ogromną sympatią. I na przyjaźni miało się skończyć – Brodzik była świeżo po zakończeniu związku i ani myślała o kolejnym chłopaku. Los chciał inaczej.

Podczas jednej ze wspólnych podróży chcieli zatrzymać się w hotelu. Na miejscu okazało się, że został tylko jeden pokój z małżeńskim łożem. Z wyprawy wrócili już jako para.

2 / 6

Przedwczesne zaręczyny

Obraz
© AKPA

- To mój pierwszy związek, w którym bez obawy potrafię wyobrazić sobie siebie za 20 lat, więc wydaje mi się, że warto w niego inwestować - przytacza słowa Brodzik „Świat seriali”.

Zamieszkali razem i zaczęli planować wspólne życie. Świderski oświadczył się podczas świąt Bożego Narodzenia, ona się zgodziła. Mówiła, że nie posiadała się wówczas ze szczęścia.

Powodów do radości miała jeszcze więcej – mniej więcej w tym samym czasie otrzymała główną rolę w serialu „Kasia i Tomek”, dzięki której jej kariera miała nabrać rozpędu.

3 / 6

Ekranowa chemia

Obraz
© AKPA

Praca na planie „Kasi i Tomka” dawała aktorce ogromną satysfakcję. Do gustu przypadł jej również ekranowy partner, Paweł Wilczak. I to on wkrótce stał się najważniejszym mężczyzną w jej życiu.

Plotki o tym, że Brodzik i Wilczaka łączy coś więcej niż praca, pojawiły się szybko – chyba każdy dostrzegał chemię między ich bohaterami. Taką, której nie zdołaliby udawać.

Wreszcie aktorka podjęła decyzję i zerwała zaręczyny. Wtedy rozpętała się burza. Jedni uznali to za potwierdzenie, że Brodzik zakochała się w swoim koledze z planu. Inni twierdzili, że ten rzekomy romans to po prostu reklama mająca wzbudzić zainteresowanie serialem.

4 / 6

Pilnie strzeżona tajemnica

Obraz
© AKPA

Tymczasem Brodzik i Wilczak konsekwentnie milczeli na temat swojego życia osobistego. Przyparci do muru twierdzili, że nic ich nie łączy.

Innym razem Brodzik rzucała w jakimś wywiadzie, że Wilczak świetnie całuje, i dziennikarze rozpoczynali swoje śledztwo od nowa.

Wreszcie zdecydowali się ujawnić. Pokazali się razem publicznie, później zaś, w 2004 roku podczas gali Telekamer obiektywy zarejestrowały ich pocałunek. Zaraz potem gazety plotkarskie doniosły, że para zamieszkała razem.

5 / 6

Koniec sielanki

Obraz
© AKPA

Ale sielanka nie trwała długo. Podobno Wilczak nie mógł się pogodzić z tym, że jego partnerka bryluje w towarzystwie i dostaje propozycję za propozycją, podczas gdy on siedział bezczynnie w domu.

Coraz częściej się kłócili, a aktor zaczął zaglądać do kieliszka.

- Wilczak co jakiś czas się kajał, obiecywał poprawę, po czym znowu ruszał w rajd po knajpach – cytuje „Party” słowa jednego ze znajomych pary.

Rozstanie wydawało się nieuniknione. Wilczak się wyprowadził, a Brodzik próbowała na nowo ułożyć sobie życie.

6 / 6

''Raz lepiej, raz gorzej''

Obraz
© AKPA

Ale szybko się zorientowała, że bez Pawła żyć nie może. Odrzucała zaloty kolejnych adoratorów – w tym Świderskiego, którego spotkała na planie „Magdy M.”, a który chciał odzyskać względy dawnej ukochanej – i wreszcie uległa Wilczakowi, który zapewniał, że się zmienił. Decyzji nie pożałowała. Zamieszkali razem i wkrótce doczekali się bliźniaków.

- Żadne z nas nie zarzeka się: "Będziemy razem do końca życia" – dodawał Wilczak. - Chcielibyśmy. Ale tego nie wiemy. To jedyna uczciwa postawa. Ale pozostając wolnymi, dokonujemy wyboru, że jesteśmy razem. Bywało między nami różnie, raz lepiej, raz gorzej, dzięki Bogu - i nam przede wszystkim - związek trwa... jakoś strasznie długo. Nie wierzę, jak wiele przeżyliśmy razem. (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (105)