Zainspirowana Anne Hathaway

Podczas realizacji najtrudniejszych scen Hathaway zastąpiła dublerka. Zadziwiająca sprawności i siła kaskaderki skłoniły aktorkę do pracy nad własną formą.

- Była niedorzecznie sprawna - wspomina Anne. - Zainspirowała mnie do poprawy kondycji. Jeśli masz wspiąć się po karoserii pędzącego samochodu używając jedynie mięśni brzucha, musisz naprawdę nad nimi popracować.

Hathaway dodaje, że praca z męską ekipą "Dorwać SmartaSmarta" była chwilami krępującym doświadczeniem.

- Były dni, kiedy odnosiłam wrażenie, że wszyscy starają się być wobec mniej wyjątkowo uprzejmi - tłumaczy gwiazda. - Opowiadałam więc najbardziej sprośny kawał, jaki przychodził mi do głowy i dopiero wtedy wszyscy się rozluźniali.

Kolejne przedsięwzięcie filmowe aktorki było dla niej całkowitą odmianą. Na planie komedii "Ślubne wojny" mężczyźni byli w zdecydowanej mniejszości.

- Zabawnie było przejść z tego męskiego wszechświata do estrogenowej krainy "Ślubnych wojen" - wyjaśnia Hathaway. - Czasami żal mi było reżysera, bo był jedynym mężczyzną w promieniu kilometrów.

Film "Ślubne wojny", w którym Anne Hathaway wystąpiła u boku Kate Hudson, trafi do polskich kin 13 lutego 2009 roku.