Zdjęcia do nowego "Riddicka" ruszą w 2020 r. Vin Diesel właśnie dostał scenariusz i jest na tak!
Nadchodzi 4. już część kultowego cyklu sci-fi, którego sukces zaskoczył samych twórców. Vin Diesel znów kosmosie? Cicho, bierzcie nasze pieniądze!
22.10.2019 | aktual.: 27.10.2019 21:52
Radosną nowiną podzielił się serwis JoBlo. Jakiś czas temu reżyser David Twohy zakończył pisanie scenariusza, który wysłał Vinowi Dieselowi. I wszystko wskazuje na to, że dostał akceptację, bo z nieoficjalnych informacji wynika, że aktor chce wystartować ze zdjęciami jeszcze przyszłym roku. Film będzie nosić tytuł "Furya". Szczegóły fabuły na razie nie są znane. Wiadomo na pewno, że za scenariusz i reżyserię ponownie odpowiada David Twohy, który jest autorem poprzednich części cyklu.
Pierwsza część z 2000 r. zatytułowana "Pitch Black" była stosunkowo niskobudżetową produkcją sci-fi, która ku zaskoczeniu wszystkich doczekała się statusu filmu kultowego. I swoje zarobiła.
ZOBACZ TEŻ: Vin Diesel uzależniony od adrenaliny
Film opowiada o pasażerach statku, który ląduje na niegościnnej planecie. Wśród nich znajduje się niebezpieczny więzień Riddick, posiadający zmodyfikowane oczy. Planeta okazuje się zamieszkała przez istoty polujące pod osłoną nocy, a bohaterowie muszą walczyć o przetrwanie.
Kolejne części to "Kroniki Riddicka" (2004) i "Riddick" (2013), które także spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem fanów serii.
Produkcją najnowszego filmu, jak i dwóch poprzednich, zajmie się Vin Diesel. Aktor traktuje serię bardzo serio, od kilku lat jest w ciągłym kontakcie z fanami i na bieżąco informuje o postępach nad filmami.