Już nie "paszkwil i hańba". TVP zarabia na filmie Holland
TVP po zmianie władzy w mediach publicznych przestała przypominać ulubioną telewizję wyborców PiS. Takich, którzy codzienne byli przekonywani, że "Zielona granica" to "paszkwil", "hańba" i "atak na Polskę". To już przeszłość, gdyż teraz TVP będzie zarabiać na najnowszym filmie Agnieszki Holland.
Gdy w zeszłym roku do kin wchodziła "Zielona granica", TVP wyemitowała koncert w Mielniku (woj. podlaskie) pod hasłem "Murem za polskim mundurem". Był to kolejny gest solidarności z żołnierzami i strażnikami granicznymi, którzy zdaniem Telewizji Polskiej i partii ówcześnie rządzącej zostali poniżeni i oczernieni w filmie Holland.
"Haniebny atak na obrońców granic", "To atak na polski mundur oraz na nasze państwo", "Paszkwil uraził i zwykłych Polaków, i tych w mundurze", "Film szkalujący Polskę", "Niszczenie wizerunku Polski za granicą" - do niedawna tylko w taki sposób mówiło się w TVP o "Zielonej granicy" Agnieszki Holland.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białystok. "Zielona granica" Holland. Reakcje ludzi po wyjściu z kina
Tuż przed premierą kinową pokazywano tam nielegalnie pozyskane fragmenty filmu, które pasowały do tej tezy. Nie było dnia, by w głównym wydaniu "Wiadomości" nie pojawił się reportaż o "Zielonej granicy", pokazujący Agnieszkę Holland i jej aktorów w jak najgorszym świetle. Tymczasem po zmianie władzy w mediach publicznych zaczęto zupełnie inaczej traktować "Zieloną granicę", włączając ją do dystrybucji TVP VOD.
"Nagrodzony Specjalną Nagrodą Jury na 80. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji film Agnieszki Holland to powieść o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i zostać zmuszony dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem. Najnowsze dzieło reżyserki głośnych obrazów (...) uświadamia nam, że dyskusja o wyborach moralnych nie jest domeną akademickich sal, lecz dzieje się tu i teraz, we współczesnej Polsce" - czytamy w opisie "Zielonej granicy" na platformie streamingowej.
TVP zaznacza, że opowieść jest fikcją, "ale scenariusz filmu powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. Przygotowania do filmu objęły setki godzin analiz dokumentów, wywiadów z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami".
Obecnie "Zieloną granicę" można obejrzeć w TVP VOD, płacąc za czasowy dostęp do filmu. Ale nie jest wykluczone, że Telewizja Polska pod nowymi rządami zdecyduje się kiedyś na emisję kontrowersyjnego obrazu na swojej antenie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.