Złe wieści dla giganta. Netflix straci setki tysięcy widzów
Nadchodzi trudny okres dla medialnego giganta. W najbliższym czasie koncern Disneya zdobędzie wyłączną kontrolę nad wieloma przebojowymi serialami, które automatycznie znikną z oferty Netfliksa. Analitycy uważają, że w samej tylko Wielkiej Brytanii największa platforma streamingowa w krótkim okresie może stracić nawet 750 tys. subskrybentów.
Przed kilkoma dniami zarząd Netfliksa zaprezentował udziałowcom szczegółowe podsumowanie IV kwartału 2021 r. Wynika z niego, że największa platforma streamingowa w ciągu 3 miesięcy pozyskała 8,28 mln nowych subskrybentów. Roczny plan został więc wykonany. Grono subskrybentów w 2021 r. zwiększyło się o 18,2 mln osób (budżet zakładał 18 mln).
W raporcie pojawiły się również prognozy dotyczące pierwszego kwartału 2022 r. Zarząd zapowiada w nich, że przyrost subskrypcji w tym okresie będzie najniższy na przestrzeni ostatnich 10 lat. Wszystko za sprawą coraz silniejszej konkurencji oraz faktu, że koncerny, które są właścicielami hollywoodzkich wytwórni filmowych, uruchomiły swoje platformy streamingowe.
Magdalena Różczka o seksizmie w branży filmowej. "Miałyśmy być tylko grzecznymi dziewczynkami"
I tak, w najbliższym czasie z oferty Netfliksa znikną m.in. seriale "Współczesna rodzina", "Jak poznałem waszą matkę", "Synowie Anarchii", a także "Prison Break" oraz "Homeland". Wszystkie te tytuły wkrótce będą dostępne jedyne na platformie Disney+. Słynna wytwórnia kontynuuje tym samym proces odzyskiwania wyłącznej kontroli nad swoimi produkcjami, których licencję na rozpowszechnianie sprzedała, nim jeszcze otworzyła własny internetowy serwis filmowy oraz przejmuje kontrolę nad produkcjami, które wcześniej do niej nie należały, jak to ma miejsce w przypadku chociażby serialowego hitu "Współczesna rodzina".
Komediowy serial z Edem O'Neillem i Sofią Vergarą był realizowany przez studio 20th Century Fox, które kilka lat temu zostało wykupione przez koncern Disneya. Brak "Współczesnej rodziny" na platformie Netfliksa może być najbardziej odczuwalny. W Wielkiej Brytanii jest regularnie oglądany przez 270 tys. subskrybentów. Na Wyspach największa platforma streamingowa posiada ok. 14 mln użytkowników płacących abonament. Szacuje się, że treści na licencji Disneya stanowią ok. 12 proc. wyświetleń.
Analitycy uważają, że w Wielkiej Brytanii największa platforma streamingowa, w wyniku utraty produkcji Disneya, w krótkim okresie może stracić nawet 750 tys. subskrybentów, co w skali całego roku oznacza utratę wpływów z opłaty abonamentowej w wysokości 90 mln funtów.