Znani żegnają Anne Heche. Chłodne słowa byłej partnerki

Amerykańska aktorka Anne Heche znana z filmów "Donnie Brasco", "Sześć dni, siedem nocy" czy "Faktów i aktów" została odłączona od aparatury podtrzymującej życie po tym, jak w ubiegłym tygodniu spowodowała wypadek samochodowy pod wpływem substancji odurzających. Gwiazda miała liczne oparzenia i urazy wewnętrzne, była w stanie krytycznym. Zmarła w wieku 53 lat.

Śmierć aktorki wywołała lawinę reakcji wśród jej kolegów z branży. Pożegnał ją m.in. Robert DeNiro, z którym współpracowała na planie filmowym.

"Bardzo przykro mi słyszeć o tragicznej śmierci Anne Heche. Była wspaniałą aktorką i bardzo cieszyła mnie praca z nią na planie 'Faktów i aktów'" - przekazał aktor.

Dorobek artystyczny Heche docenił też reżyser James Gunn. "Szczerze mówiąc, myślę, że być może najlepszym występem aktorskim, jaki kiedykolwiek widziałem w życiu, była Anne Heche w 'Proof' na Broadwayu" - napisał na Twitterze.

Nie zabrakło też wpisów dawnych miłości Heche. Jedną z nich była popularna showmanka Ellen DeGeneres, z którą była związana pod koniec lat 90. Ich medialny związek był przełomowy dla Amerykanów, stanowili jedną z pierwszych homoseksualnych par, które mówiły o tym otwarcie.

"Dzisiejsze dzieci nie wiedzą, jak to było, ale doskonale pamiętam, jak Anne Heche i Ellen Degeneres ujawniły swój związek w 1997 roku. Dziękuję za tak odważne podjęcie tego kroku, Anne. RIP" - przypomniał reżyser Tim Geoghegan.

Jednak biseksualna aktorka po 3 latach związku zdradziła ją z operatorem filmowym Colemanem Laffoonem, z którym zaszła w ciążę. Miesiąc po rozstaniu z DeGeneres Anne Heche wyszła za mąż, a kilka miesięcy później została mamą. Panie od tego czasu raczej nie mówiły o sobie w mediach. Pożegnanie Ellen można odbierać dość chłodno.

"To smutny dzień. Przysyłam dzieciom, rodzinie i przyjaciołom Anne całą moją miłość" - ogłosiła na Twitterze.

Bardziej wylewny był były mąż Heche, aktor James Tupper, ojciec jej drugiego syna. "Kocham cię na zawsze" - napisał na Instagramie.