Znowu powróci sprawa Polańskiego? To może być duży zwrot

Roman Polański od 45 lat jest oskarżony o gwałt na nieletniej w USA. W jego sprawie pojawiły się właśnie nowe dowody.

Roman Polański uciekł z USA 45 lat temu
Roman Polański uciekł z USA 45 lat temu
Źródło zdjęć: © fot. Getty

14.07.2022 | aktual.: 14.07.2022 18:29

Za Romanem Polańskim od 1977 r. ciągnie się sprawa gwałtu na 13-letniej Samancie Geimer. Reżyser przyznał się do winy oraz wypłacił odszkodowanie, jakie zostało ustalone podczas rozprawy. Zawarł też ugodę, że za kratkami odsiedzi 90 dni. Jednak z racji tego, że sędzia Laurence Rittenband rzekomo rozważał osadzić oskarżonego na 50 lat, Polański uciekł z USA. Rittenband, który zmarł w 1993 r., zapewniał do samego końca, że nie zamierzał zmieniać warunków ugody.

Teraz, jak donosi "Deadline", po 45 latach może dojść do zwrotu, który doprowadzi sprawę Polańskiego do końca. W środę 13 lipca Sąd Apelacyjny z Los Angeles nakazał Sądowi Najwyższemu hrabstwa tego miasta upublicznienie zeznań byłego prokuratora Rogera Gunsona z 2010 r. Decyzja została podjęta po tym, jak obecny prokurator okręgowy George Gascon postanowił wycofać sprzeciw przed ujawnianiem treści zeznań Gunsona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielu twierdzi, że mogą one być korzystne dla Polańskiego. Mają potwierdzać twierdzenia jego prawników, którzy dowodzą, że prawa reżysera zostały pogwałcone zarówno przed, jak i po jego ucieczce ze Stanów Zjednoczonych. Przede wszystkim mają udowadniać, że Rittenband rzeczywiście odrzucił ugodę pod wpływem publikacji w gazetach i niezgodnych z przepisami kontaktów z prokuraturą.

Warto wspomnieć, że wpływ na decyzję Gascona na ujawnienie zeznań Gunsona miała Geimer. To ona napisała do niego list, w którym poprosiła o ponowne spojrzenie na całą sprawę, której odrzucenia domaga się od lat.

W ostatnich latach Polański w związku z ciążącymi na nim zarzutami został usunięty z Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, a także z gremium Francuskiej Akademii Filmowej. Twórca "Pianisty" próbował nawet walczyć o przywrócenie go do pierwszej z tych organizacji, ale przegrał proces. Jego pozycja jako rozchwytywanego reżysera także znacząco osłabła.

Źródło artykułu:WP Film
roman polańskisądgwałt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (222)