To koniec. Francuzi też nie chcą Polańskiego
Raptem dwa miesiące temu 4313 członków Akademii wybrało członków nowego Zgromadzenia Generalnego. Znaleźli się wśród nich m.in. Roman Polański, producent obsypanego Oscarami "Artysty" Thomas Langmann (skazany w 2019 r. za nękanie żony) oraz krytykowany za styl kierowania akademią, dotychczasowy prezes zarządu Alain Terzian.
Jak podają francuskie media, w Zarządzie Akademii zaszły kolejne zmiany. "Jest teraz równy i demokratyczny" – chwalili się członkowie, którzy zastosowali parytet i na 164 stanowisk w zarządzie przypada 82 mężczyzn i 82 kobiety.
Dodatkowo usunięto kilku członków, którzy trafili do Akademii za swoje zasługi dla świata filmu, ale ciążą na nich poważne oskarżenia. Wśród nich jest Roman Polański, Thomas Langmann, , Regis Wargnier ("Indochiny") i Costa-Gavras ("Amen").
Zobacz: Agnieszka Holland o ułaskawieniu pedofila i Polańskim. "Tu nie ma symetrii"
Przypomnijmy, że za Romanem Polańskim od kilkudziesięciu lat ciągnie się sprawa gwałtu na 13-letniej Samancie Geimer. Polański przyznał się do winy i wypłacił odszkodowanie, jakie zostało ustalone podczas rozprawy, jednak nie chcąc trafić do więzienia, uciekł z USA. Ale to nie jedyne oskarżenie, jakie pojawiło się wobec reżysera. W sumie dziesięć kobiet oskarżyło Romana Polańskiego o molestowanie seksualne.
W zeszłym roku do tego grona dołącza Valentine Monnier. W rozmowie z "Le Parisien" francuska aktorka powiedziała, że reżyser zgwałcił ją brutalnie, gdy miała 18 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl