Zoe Saldana nie dałaby rady bez trenera
Zoe Saldana zdradziła, że najważniejszym mężczyzną w jej życiu jest jej prywatny trener.
Aktorka przyznała, że doskonałą figurę zawdzięcza trenerowi, który potrafi ją zmotywować.
- Gdyby nie mój trener, w ogóle bym nie ćwiczyła - tłumaczy Saldana. - On pomaga mi znaleźć siły i motywację. Poza tym mam tendencje do obżerania się od czasu do czasu. Trener bardzo się przydaje na następny dzień. To najważniejszy facet w moim życiu.
- W filmach jest za mało seksu - narzeka aktorka. - Tęsknię za tym, bo seks jest naturalny, a strzelanie do siebie - nie.
Od 23 kwietnia amerykańscy widzowie mogą podziwiać Zoe Saldanę w filmie "Drużyna potępionych".