Jaki jest najłatwiejszy sposób na zarobienie pieniędzy? Nakręcić film - tak przynajmniej uważają Mariusz i Michał, bohaterowie komedii Polisz Kicz Projekt, która właśnie wchodzi na nasze ekrany.
Panowie postanawiają nakręcić film idealny, który spodoba się wszystkim widzom, a co więcej na jego realizację nie wydadzą ani złotówki i jeszcze nieźle się obłowią.
Pomysłodawcą całego przedsięwzięcia jest Mariusz, który uważa, że aby film się sprzedał musi zostać zrealizowany wg dokładnej receptury: 62 % erotyk, 15,4% horror, 10,2 % komedia, 7,4 % dramat psychologiczny i cała reszta. Taka mieszanka przypadnie do gustu każdemu, a co za tym idzie kieszenie twórców napełnią się pieniędzmi.
Sęk w tym, że nasi bohaterowie nie mają ani grosza, aby zainwestować w realizowane przez siebie dzieło. Mariusz i na to ma sposób. Organizuje castingi, którego uczestniczki (w filmie mają zagrać prawie same kobiety i do tego jak najmniej ubrane) płacą za przesłuchania...
Polisz Kicz Projekt pozostawił mnie z bardzo mieszanymi uczuciami. Film dobrze się oglądało, w paru miejscach można było się nieźle uśmiać, ale całość robiła wrażenie jakby twórcy nie do końca wiedzieli co zrobić ze swoim pomysłem. Obraz dłuży się, niektóre żarty powtarzane są aż do znudzenia, a dialogi pozbawione polotu. Szkoda, że twórcy nie popracowali trochę dłużej nad scenariuszem. Improwizacja i mnóstwo atrakcyjnych kobiet na ekranie, nie wystarczą aby powstała dobra komedia.
Można się wybrać do kina, ale raczej z ciekawości.