Jerzy Stuhr już czuje się lepiej
*Jerzy Stuhr czuje się lepiej po incydencie kardiologicznym, do którego doszło w ubiegłą sobotę. Dowiadujemy się, że artysta dobrze przechodzi rehabilitacją i już myśli o powrocie do pracy.*
Prof. Jerzy Stuhr jest artystą nie do złamania. Zaledwie parę dni po tym jak trafił do szpitala, jest pełen zapału do pracy. Korzysta z chwili spokoju, żeby zrealizować kilka swoich artystycznych planów. Podobno jest ich wiele.
Z powodu choroby aktora odwołano spektakl „32 Omdlenia” w ramach Rzeszowskich Spotkań Karnawałowych. W poniedziałek odwołano również spektakl "Na czworakach" w Teatrze Rozrywki w Chorzowie oraz w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim, gdzie Jerzy Stuhr miał zagrać w znanym monodramie "Kontrabasista", zaplanowanym na sobotę, 13 lutego.
Jerzy Stuhr ma 68 lat. Jest aktorem, reżyserem i wykładowcą akademickim, w latach 1990-1996 i 2002-2008 był rektorem krakowskiej PWST. We wrześniu 2011 r. wykryto u niego nowotwór krtani, wcześniej przeszedł zawał. Artysta otwarcie opowiadał o swojej chorobie, stał się też twarzą kampanii "Rak wolny od bólu".
Ostatnim filmem Stuhra jest "Obywatel". Artysta wraz z synem Maciejem zagrali w nim główne role.
Trzymamy kciuki za Jerzego Stuhra, żeby jak najszybciej powrócił do zdrowia i miał siły na realizację wszystkich swoich twórczych pomysłów.