Margot Robbie: ''Oszukiwałam swoją rodzinę. Kłamałam w żywe oczy"
Jeszcze kilka lat temu pomagała na farmie swoim dziadkom – dziś 23-letnia Margot Robbie uważana jest za jedną z najseksowniejszych wschodzących gwiazd
*Jeszcze kilka lat temu pomagała na farmie swoim dziadkom, dziś Margot Robbie uważana jest za jedną z najseksowniejszych wschodzących gwiazd. * Wszystko dzięki Martinowi Scorsese, który – zachwycony talentem i urodą młodziutkiej aktorki – zaproponował jej rolę w przebojowym „Wilku z Wall Street”.
Robbie wcieliła się w Naomi Lapaglię, żonę bohatera granego przez Leonardo DiCaprio. Musiała się sporo nagimnastykować, by ukryć przed swoją konserwatywną rodziną fakt, że scenariusz wymaga, by zrzuciła przed kamerą ubrania. I to wielokrotnie. Przyjęcie tej roli opłaciło się aktorce, która ma już na koncie występy w kolejnych dużych produkcjach. A to dopiero początek.
href="http://film.wp.pl/margot-robbie-oszukiwalam-swoja-rodzine-klamalam-w-zywe-oczy-6025230128792705g">CZYTAJ DALEJ >>>
''Oszukiwałam swoją rodzinę''
Początki w Hollywood były dla niej trudną przeprawą, bo jako dziewczyna wychowana na farmie w duchu tradycyjnych wartości nie mogła powiedzieć najbliższym wprost, co dokładnie robi na planie „Wilka z Wall Street”.
- Przez długi czas oszukiwałam swoją rodzinę, kłamałam w żywe oczy – wyznała Robbie, pytana, jak jej bliscy zareagowali na sceny, w których występuje nago.
- Mówiłam: „Nie słuchajcie ich, tam nie ma żadnej nagości. Naprawdę się nie rozbieram”. Potem pomyślałam: „Cóż, niedługo premiera filmu i zobaczą, że jest w nim wiele scen, w których ściągam ubranie”, więc postanowiłam zmienić swoją wersję: „Tak naprawdę to dublerka, moja głowa została dolepiona komputerowo do cudzego ciała”.
''Naprawdę to łyknęli!''
Okazało się, że rodzice aktorki całkowicie uwierzyli w tłumaczenia córki.
- Moja rodzina nie ma nic wspólnego z tą branżą, więc naprawdę to łyknęli. Zapytali tylko: „Oni naprawdę mogą tak zrobić?”. A ja odparłam: „Och, technologia idzie do przodu, nie uwierzycie, co oni potrafią w Hollywood”.
Dopiero po czasie Robbie postanowiła wyznać prawdę, ale poprosiła bliskich, by przed premierą przeczytali książkę...
Bała się, jak wypadnie na ekranie
Na tym zresztą problemy Robbie się nie skończyły – ledwo aktorka przestała obawiać się o reakcję rodziny, a natychmiast zaczęła się zastanawiać, jak na jej występ w „Wilku z Wall Street” zareagują mieszkańcy z jej rodzinnego miasta w Australii. Niepotrzebnie, gdyż film okazał się wielkim hitem, krytycy wypowiadają się o roli Robbie bardzo ciepło, zaś dzięki swojej urodzie zyskała szerokie grono wielbicieli. Trudne początki to już przeszłość, gdyż aktorka cieszy się zasłużonym uznaniem i otrzymuje kolejne propozycje od producentów filmowych.
Kariera przez duże „K”
Do niedawna nieznana nikomu aktorka po premierze „Wilka...” stała się gorącym tematem na pierwsze strony gazet i obiektem plotek (spekulowano, że ówczesna 23-latka miała romans ze swoim filmowym partnerem, DiCaprio, czemu, naturalnie, oboje stanowczo zaprzeczyli).
Po swojej pierwszej dużej roli zagrała w dramacie wojennym „Suite francaise”, filmie science fiction „Z jak Zachariasz” (u boku Chrisa Pine'a)
, a także w tegorocznej komedii kryminalnej ”Focus”, gdzie partnerowała Willowi Smithowi.
Po pracowitych dwóch latach Margot Robbie nie planuje urlopu, gdyż już teraz trwają zdjęcia do trzech filmów z udziałem wschodzącej gwiazdy.
Wykorzystana szansa
Robbie umiejętnie wykorzystuje popularność zdobytą dzięki roli w „Wilku...” i przekuwa ją na karierę pełną sukcesów. W najbliższej przyszłości zobaczymy ją w nowej wersji ”Tarzana”, gdzie wcieli się w postać Jane. Aktualnie trwają również zdjęcia do amerykańskiej komedii „Fun House”, która wejdzie do kin w przyszłym roku.
Fani Margot Robbie czekają również z niecierpliwością na „Suicide Squad”, w którym aktorka odegra rolę Harley Quinn. Wcielenie się w seksowną, a zarazem niebezpieczną i dominującą przeciwniczkę Batmana będzie dla Robbie prawdziwym wyzwaniem. A przy okazji szansą na odcięcie się od stereotypu ślicznej, uległej blondyneczki.
(sm/mn)