TOP: Która starzeje się najładniej?
Pewnie wiele z was zadawało sobie pytanie, która hollywoodzka gwiazda w dobie szaleńczego wyścigu o coraz młodszy wygląd zachowuje umiar, a przynajmniej pozory, i starzeje się najładniej? Z odpowiedzią spieszy brytyjski modowy serwis MyCelebrityFashion.
Pewnie wiele z was zadawało sobie pytanie, która hollywoodzka gwiazda w dobie szaleńczego wyścigu o coraz młodszy wygląd zachowuje umiar, a przynajmniej pozory, i starzeje się najładniej? Z odpowiedzią spieszy brytyjski modowy serwis MyCelebrityFashion.
W głosowaniu wzięło udział niemal półtora tysiąca internautów, wskazując współczesną ikonę show-biznesu, która mimo dojrzałego wieku starzeje się z godnością. Wyniki posłużyły do stworzenia rankingu, który dzisiaj wam prezentujemy.
Na oryginalnej liście znalazła się żona prezydenta USA, Michelle Obama. Z oczywistych przyczyn jej nie uwzględniamy.
7. Oprah Winfrey
Ranking otwiera królowa telewizji, aktorka i gospodarz najsłynniejszego amerykańskiego talk-show, który wystartował w 1986 roku.
Oprah Winfrey uważana jest za jedną z osób mających największy wpływ na amerykańską opinię publiczną. Jest też jedną z najbogatszych osób w USA. Nic dziwnego, że zajęła 45. miejsce na liście najbardziej wpływowych osób magazynu Forbes.
W styczniu tego roku dziennikarka obchodziła swoje 59. urodziny. Czy rzeczywiście nie wygląda na swój wiek?
6. Sharon Stone
Kolejne miejsce w brytyjskim rankingu zajęła słynna Sharon Stone, gwiazda takich filmów jak „Nagi instynkt” czy „Kasyno”.
W sieci pojawiły się komentarze internautów, dla których obecność aktorki na liście jest delikatnym nieporozumieniem. I prawdę mówiąc, trudno się z tą opinią nie zgodzić.
W marcu Sharon Stone skończyła 55 lat i jak widać na załączonych zdjęciach, nie wygląda zbyt korzystnie. Nie jest tajemnicą, że Stone nagminnie korzysta z dobrodziejstw, jakie oferuje współczesna medycyna estetyczna…
5. Twiggy
W zestawieniu nie mogło zabraknąć również legendarnej Twiggy, która w latach 60. wylansowała szczupłą, wręcz chłopięcą sylwetkę.
Lesley Lawson, bo tak naprawdę nazywa się słynna modelka, w tym roku kończy 64 lata. W 1971 roku Twiggy rozpoczęła karierę aktorską.
Do dziś wystąpiła w kilkudziesięciu rolach na małym i dużym ekranie.Za kreację w filmie "The Boy Friend" otrzymała dwa Złote Globy.
4. Michelle Pfeiffer
Zdaniem internautów z klasą starzeje się również inna legenda Hollywood, Michelle Pfeiffer.
Jakiś czas temu gwiazda przyznała, że trudno jest jej zaakceptować mijające lata. Szczególnie bolesne okazało się dla piękności osiągnięcie pięćdziesięciu lat.
Czy rzeczywiście jest to powód do dramatyzowania? Wychodzi na to, że narzekania Pfeiffer zdaniem internautów są zwykłym marudzeniem.
3. Helen Mirren
Obecność Helen Mirren w rankingu MyCelebrityFashion jest również w pełni zrozumiała. Choć w tym roku aktorka *kończy 68 lat, nadal może pochwalić się pięknym ciałem i nienaganną sylwetką.*
Aktorka, która sama nie przyznaje się do żadnych zabiegów odmładzających, postanowiła stanąć w obronie kobiet decydujących się pójść pod nóż.
- Nie wydaje mi się, aby powodem była presja z zewnątrz- tłumaczy Mirren. - To raczej presja, którą kobiety same na sobie wywierają, gdy każdego dnia widzą się w lustrze i myślą: "Nie chcę już patrzeć na tę twarz". Rozumiem to. Ludzie powinni móc robić to, co ich uszczęśliwia.
2. Olivia Newton-John
Drugie miejsce na liście dojrzałych legend Hollywood, które starzeją się z godnością, przypadło Olivii Newton-John, pamiętnej Sandy Olsen z musicalu „Grease”.
Olivia Newton-John skończyła w zeszłym roku 63 lata i, jak zauważył jeden amerykański magazyn, wygląda lepiej niż 30 lat temu!
Czy to zasługa genów? A może chirurgicznej ingerencji? Zdania na ten temat jak zwykle są mocno podzielone. Grunt, że aktorka nadal wygląda atrakcyjnie.
1. Demi Moore
Tym sposobem doszliśmy do miejsca pierwszego, na którym znalazła się 50-letniaDemi Moore! Niedługo po ogłoszeniu wyników głosowania w sieci pojawiły się opinie sugerujące, że kto jak kto, ale Moore nie powinna się tu znaleźć.
Dlaczego? Ponieważ od wielu lat media zarzucają aktorce, że notorycznie poddaje się zabiegom i poprawia swoją urodę. Potwierdziła to sama artystka.
- Miałam poważną obsesję na punkcie własnego ciała. Próbowałam je zdominować, co w końcu mi się udało. Ono słuchało mnie tylko przez jakiś czas, a potem i tak wymykało się spod kontroli i ostatecznie czułam się nieszczęśliwa. Ironiczne jest to, że gdy tylko przestałam się przejmować i zrezygnowałam z dominacji nad własnym ciałem, ono stało się takim, o jakim marzyłam. Dopiero wtedy zobaczyłam, jak bezsensowna i bezcelowa była moja obsesja - zdradziła swoją receptę na piękne starzenie Moore. (gk/mf/mn)