''11 minut'': Marek Kondrat wraca w filmie Jerzego Skolimowskiego
29.11.2013 | aktual.: 22.03.2017 11:12
Jerzy Skolimowski przerywa milczenie. Jeden z najważniejszych i najbardziej cenionych polskich reżyserów przymierza się do zrealizowania thrillera katastroficznego. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w głównych rolach zobaczymy plejadę zagranicznych i krajowych gwiazd, w tym Marka Kondrata, który sześć lat temu porzucił aktorstwo.
Jerzy Skolimowski przerywa milczenie. Jeden z najważniejszych i najbardziej cenionych polskich reżyserów przymierza się do zrealizowania thrillera katastroficznego. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w głównych rolach zobaczymy plejadę zagranicznych i krajowych gwiazd, w tym Marka Kondrata, który sześć lat temu porzucił aktorstwo. Co skłoniło aktora do zmiany decyzji?
Kondrat od czasu do czasu* przemyka przez ekran.* Są to jednak przysłowiowe wyjątki od reguły, spowodowane starymi zobowiązaniami i przyjaźnią. Jednak trudno się dziwić, że każda taka wiadomość wzbudza w jego fanach iskierkę nadziei.
Takie informacje pojawiły się kilka miesięcy temu w tabloidach i sieci, kiedy na antenie TOK FM Kondrat zażartował odnośnie udziału w pewnym spektaklu (więcej tutaj)
. Okazuje się jednak, że w przyszłym roku zobaczymy go w kinach. Fakt dowiedział się, co stoi za zmianą decyzji...
Kiedy ruszają zdjęcia?
Szczegóły produkcji trzymane są w tajemnicy, lecz z dotychczasowych ustaleń wynika, że zdjęcia ruszą w kwietniu 2014 roku.
Najnowszy obraz Skolimowskiego wyprodukuje Skopia Film przy wsparciu Irish Film Board, który, jak podaje serwis Stopklatka.pl, na ten cel przeznaczył na razie 150 tys. euro.
Koproducentem filmu będzie firma Element Pictures - wiodący na rynku irlandzkim producent filmowy i telewizyjny (m.in. „Kryptonim: Shadow Dancer” z 2012 roku z Clive’em Owenem i Gillian Anderson)
.
Aprobata PISF-u
Przypomnijmy, że na początku lipca Polski Instytut Sztuki Filmowej ogłosił listę filmów fabularnych dofinansowanych w ramach drugiej sesji w 2013 roku.
Największe dofinansowanie (3 mln złotych) otrzymały "Ptaki śpiewają w Kigali" Krzysztofa Krauze i Joanny Kos-Krauze oraz właśnie tajemniczy projekt Jerzego Skolimowskiego zatytułowany "11 minut".
Co za obsada!
W obsadzie, poza wspomnianym Markiem Kondratem, zobaczymy wielu wybitnych aktorów.
Gwiazdą „11 minut” ma być Rutger Hauer („Obroża”, „Łowca androidów”)
, który dwa lata temu wystąpił w „Młynie i krzyżu” Lecha Majewskiego.
Partnerować będą mu Andrzej Chyra, Wojciech Mecwaldowski, Eryk Lubos, Jan Nowicki, Beata Tyszkiewicz, Katarzyna Figura, Mateusz Kościukiewicz oraz Arkadiusz Jakubik.
Tryumfalny powrót?
Reżyserski dorobek polskiego twórcy zamyka obraz "Essential Killing" z 2010 roku, za który Skolimowski otrzymał Nagrodę Specjalną Jury podczas 67. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji.
Jurorzy włoskiego festiwalu za rolę w "Essential Killing" uhonorowali także Vincenta Gallo, który zdobył statuetkę Coppa Volpi dla najlepszego aktora.
Potrzebuje pieniędzy...
Kondrat zarzekał się, że nie wróci na duży ekran, a aktorstwo to zamknięty rozdział, za którym zupełnie nie tęskni. Co w takim razie nakłoniło artystę do zmiany zdania? Fakt twierdzi, że powód jest prozaiczny - pieniądze.
- Kondrat tęsknił do aktorstwa i żałował, że palnął kiedyś, że z nim skończy. Uznał, że powrót do zawodu w filmie Skolimowskiego będzie godnym powrotem. Marek dzięki reklamom banku przyzwyczaił się do wygodnego życia, lecz budżet został uszczuplony nieudanymi biznesami – powiedziała gazecie osoba związana z przemysłem filmowym.
Ostatnim filmem w dotychczasowym dorobku Marka Kondrata jest dramat historyczny „Mała matura 1947”w reżyserii Janusza Majewskiego, w którym wystąpił w roli drugoplanowej. Dziś aktor znany jest przede wszystkim dzięki udziałowi w reklamach banku, z którym związany jest od 15 lat.
Niedawno został również gospodarzem swojego własnego programu „Winne podróże Marka Kondrata”, emitowanego na antenie TVN Style. Czy udział w filmie Skolimowskiego okaże się jego tryumfalnym powrotem na ekrany? Oby! (gk/mn)