Aktorka łódzkiego teatru zrezygnowała ze współpracy z Grzegorzkiem. "Doświadczyłam tego samego"

Nie milkną echa oskarżeń wobec wykładowców łódzkiej filmówki. Głos zabrała też Bogusława Pawelec. Aktora Teatru im. Jaracza w Łodzi twierdzi, że nie tylko studenci byli gnębieni przez wspomnianego reżysera Mariusza Grzegorzka.

Bogusława Pawelec zabrała głos ws. oskarżeń wobec Mariusza Grzegorzka.
Bogusława Pawelec zabrała głos ws. oskarżeń wobec Mariusza Grzegorzka.
Źródło zdjęć: © East News

W relacji młodej aktorki padło nazwisko byłego rektora łódzkiej filmówki Mariusza Grzegorzka. Miał nazwać ówczesną studentkę "pi...loną sz..tą, ku..ą". O nieprzyjemnościach związanych ze współpracą z reżyserem opowiedziała też aktorka Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi Bogusława Pawelec. Twierdzi, że nie tylko aktorzy zmagali się z agresywnym zachowaniem artysty.

"Kiedy usiłuje się zrobić z młodego człowieka osobę niezrównoważoną, próbującą za wszelką cenę zrobić karierę, nie mogę milczeć. Doświadczyłam takiego traktowania. Nie tylko ja. Doświadczali tego również ludzie z całej technicznej obsługi teatru. Przykro mi, że nie potrafiłam ich obronić. Przepraszam!" - napisała odręcznie w liście, udostępnionym w mediach społecznościowych m.in. przez Paulinę Młynarską.

Aktorka zrezygnowała z pracy z Mariuszem Grzegorzkiem. Nie opisała jednak szczegółowo, jakiego traktowania doświadczyła z jego strony.

"Na własną prośbę zrezygnowałam ze współpracy z panem Mariuszem Grzegorzkiem. Byłam sama, nie było mi łatwo. Żaden artysta nie ma prawa nikomu odbierać godności! Warto mieć trochę pokory! Warto przeprosić! 'Warto być przyzwoitym'" - zaapelowała.

Bogusława Pawelec stanęła po stronie Anny Paligi, która ujawniła skalę mobbingu i przemocy w łódzkiej filmówce. Młodą aktorkę próbowała zdyskredytować m.in. reżyserka Małgorzata Burzyńska-Keller, która w "Gazecie Wyborczej" pytała: "Ale kim jest Anna Paliga? W jakich filmach grała?".

Źródło artykułu:WP Film
aktorprzemocnadużycia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)