Alina Janowska zostawiła pokaźny spadek. Dom w Warszawie i tantiemy z filmów to ponad 2,5 mln zł

Wiemy, co odziedziczą dorosłe dzieci aktorki, która zmarła 13 listopada. Alina Janowska miała 94 lata i od dłuższego czasu walczyła z chorobą Alzheimera.

Alina Janowska odeszła w wieku 94 lat. Od wielu lat zmagała się z ciężką chorobą
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Jak podaje "Super Express", Alina Janowska była współwłaścicielką domu na warszawskim Żoliborzu, którego wartość, wraz ze znajdującymi się w środku pamiątkami, wycenia się na ok. 2,2 mln zł. Nieruchomość o powierzchni ok. 100 mkw. została wybudowana w 1973 r.

Oprócz tego trójka dorosłych dzieci Janowskiej odziedziczy po niej tantiemy z filmów, w których występowała. Szacuje się, że emisje filmów aktorki (a jest ich kilkadziesiąt) mogą przynosić zysk na poziomie 300 tys. zł rocznie.

Alina Janowska od ponad 4 lat nie opuszczała domu, gdzie miała zapewnioną troskliwą opiekę męża. Wojciech Zabłocki, którego poślubiła w 1963 r., od dawna zajmował się aktorką i dbał, aby miała jak najlepsze warunki. Rodzice mogli również liczyć na wsparcie ze strony dzieci, choć kontakt z nimi był dość utrudniony. Jak pisał magazyn "Dobry Tydzień", dwie córki Janowskiej i Zabłockiego mieszkają za granicą, zaś syn w Krakowie.

16 czerwca tego roku do księgarń trafił tomik poetycki pt. "Janowska". Data premiery była nieprzypadkowa, bowiem tego dnia wypadały imieniny aktorki. Jego autorem jest syn aktorki Michał Zabłocki, poeta i autor piosenek, który w ten sposób chciał zrobić prezent matce. Znajdujące się w nim wiersze zostały zainspirowane ważnymi momentami w zawodowym i prywatnym życiu aktorki. Autor nie unika przy tym bardzo bolesnego tematu choroby Alzheimera, która wywróciła życie rodziny do góry nogami.

Alina Janowska, Warszawa, lata 50
© Forum

Mąż Aliny Janowskiej nie ukrywał, że choroba żony całkowicie zmieniła ich życie, ale nie zamierzał się poddawać.

*- Robię wszystko, by trzymać chorobę na tym samym poziomie. To najważniejsze, bo o wyleczeniu nie ma już mowy *– mówił na łamach "Faktu", dodając: *– Nigdy nie oddam Aliny do domu opieki. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Nie mógłbym tego znieść i chyba bym wtedy sam umarł. To dla mnie radość nie do opisania, że mogę na nią popatrzeć, nawet jeśli ona przesypia całe dnie. Gdy żona śpi, a ja za nią zatęsknię i chcę ją zobaczyć z czasów świetności, oglądam jej filmy. Mamy je wszystkie na kasetach. To niezwykła pamiątka. *

Alina Janowska o pracy na planie:

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek