Gala BAFTA bez księcia Williama. "Nomadland" obsypany nagrodami

Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych po raz 74. wręczyła statuetki BAFTA najlepszym produkcjom minionego roku. Na szczycie znalazł się film Chloe Zhao "Nomadland", który zdobył aż 4 nagrody, zwiększając swoje szanse na oscarowej gali.

Frances McDormand w filmie "Nomadland", zwycięzcy gali BAFTA 2021.

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

oprac. Marta Ossowska

12 kwietnia 2021, 08:23

Tegoroczna gala rozdania nagród BAFTA z powodu pandemii wyglądała inaczej niż dotychczas. Uroczystość podzielono na dwa dni, a w londyńskim Royal Albert Hall znaleźli się tylko gospodarze gali oraz osoby wręczające nagrody. Zabrakło nawet przedstawiciela brytyjskiej rodziny królewskiej. Z powodu żałoby po śmierci księcia Filipa jego wnuk książę William odwołał swoje wystąpienie. Z kolei nominowani i laureaci nagród pozostali w swoich domach, skąd łączyli się za pośrednictwem Zooma.

Już nominacje do nagród BAFTA 2021 wywołały spore poruszenie. Członkowie brytyjskiej Akademii w tym roku dokonali historycznego wyboru. Po raz pierwszy na liście nominowanych reżyserów przodują kobiety, które zajmują cztery lokaty z sześciu. Ponadto aż trzech wyróżnionych reżyserów stworzyło produkcje nieanglojęzyczne.

Zgodnie z oczekiwaniami znawców kina na gali triumfował "Nomadland" w reż. Chloe Zhao, zdobywając aż cztery nagrody spośród siedmiu nominacji. Obraz został uznany za najlepszy film roku, nagrody zdobyła też reżyserka, odtwórczyni głównej roli Frances McDormand oraz operator Joshua James Richard. Produkcja jest faworytem również w wyścigu o Oscary.

Wśród laureatów nie zabrakło też obsypanych już wieloma nagrodami filmowymi "Na rauszu" Thomasa Vinterberga (zwycięzca kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego) oraz animacji Disneya "Co w duszy gra" (najlepsza animacja oraz muzyka). Nie obyło się też bez zaskoczeń. Mało kto spodziewał się, że BAFTĘ dla najlepszego aktora zgarnie Anthony Hopkins za rolę w filmie "Ojciec". Dotychczas w tej kategorii w sezonie nagród przoduje zmarły Chadwick Boseman za rolę w filmie "Ma Rainey: Matka bluesa".