Bollywood triumfuje w Cannes
Na fali międzynarodowego sukcesu Monsunowego wesela Miry Nair, organizatorzy wszystkich festiwali filmowych prześcigają się w zaprezentowaniu zachodniej widowni kina indyjskiego zwanego „Bollywood”.
23.05.2002 02:00
W Cannes oprócz dwóch indyjskich obrazow Devdas i Hollywood Bollywood, odbywa się specjalny przegląd filmów kultowego indyjskiego aktora Raja Kapoora.
Przegląd „Raj Kapoor: Prince of Bollywood” otwiera przemówienie napisane przez Gregory Pecka, wieloletniego przyjaciela Kapoora. Aktorzy spotkali się w latach ’70, gdy Peck kręcił na Goa Wilka morskiego. Kariera zmarłego w 1988 roku Raja Kapoora trwała ponad 50 lat, podczas których wystąpił w 70 filmach i wyreżyserował 10. Kapoor stworzył podwaliny kina bollywoodzkiego: melodramatycznych musicali, których zmysłowa poetyka, idylliczne krajobrazy, wyciskające łzy z oczu historie i taneczna muzyka przyniosła mu sławę siegającą od Indii, przez Bliski Wschód aż do byłego Związku Radzieckiego.
Jeszcze w latach 90. arabskie bazary zawalone były plakatami przedstawiającymi Kapoora w romantycznych pozach, a taksówkarze podśpiewywali pod nosem „Mera jota hai japani; Yeh patloon Englistani; Sar pe lal topi Russi; Phir bhi dil hae Hindusthani”, co w wolnym przekładzie znaczy: „Mam japońskie buty, angielskie spodnie, na głowie rosyjską czapkę, ale moje serce pozostaje hinduskie…”