Spektakularny triumf. Ogromny sukces. Tylko takimi słowami można opisać wyczyny filmu Clinta Eastwooda w amerykańskich kinach. *"Snajper" po zaledwie 10 dniach wyświetlania w szerokiej dystrybucji ma już na koncie ponad 200 milionów dolarów. A w jego tle finansowe klęski, które stały się udziałem dwóch nowości: animacji Disneya "Strange Magic" oraz sensacyjnej komedii z Johnnym Deppem "Bezwstydny Mortdecai".*
Zaczniemy jednak od innej ważnej informacji. Otóż film "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1" wspiął się na sam szczyt klasyfikacji najbardziej kasowych produkcji wprowadzonych do amerykańskich kin w 2014 roku. Obraz oparty na powieści Suzanne Collins dokończył działa w nowym sezonie detronizując produkcję Marvela „Strażnicy Galaktyki”. Dodajmy, że „Kosogłos. Część 1” kosztował 125 milionów dolarów, zaś budżet ekranizacji komiksu sięgnął 170 milionów dolarów. „Strażnicy” nie są już wyświetlani w kinach za oceanem, natomiast młodzieżowa produkcja w czasie minionego weekendu zarobiła jeszcze blisko 1,1 miliona dolarów.
Najpopularniejsze filmu 2014 roku w USA:
- "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1" (Lions) – 334,3 miliona dol.
- "Strażnicy Galaktyki" (Disney) – 332,2 miliona dolarów.
- "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz" (Disney) – 259,8 miliona dol.
- "LEGO Przygoda"(Warner) – 257,8 miliona dolarów.
- "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" (Warner) – 249,6 miliona dolarów.
W minionym tygodniu w Top 5 zaszła jeszcze jedna zmiana, gdyż pojawił się nim „Hobbit: Bitwa Pięciu Armii” (w miejsce „Transformers: Wiek zagłady”). Ale czy się w nim utrzyma? Jak już wspomnieliśmy „Snajper” w ekspresowym tempie zarobił ponad 200 milionów dolarów i na pewno pokona „Hobbita”. Film Petera Jacksona musi więc przeskoczyć animację „LEGO Przygoda”. Tyle, że w czasie minionego weekendu produkcja fantasy zarobiła już tylko 2,8 miliona dolarów.
Tymczasem „Snajper” może osiągnąć znacznie więcej niż miejsce w Top 5 2014 roku. Może nawet znaleźć się tam, gdzie w tym tygodniu zawędrowały „Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1”, bowiem podczas minionego weekendu film Eastwooda zgromadził jeszcze 64,4 miliona dolarów (oczywiście pierwsza pozycja w tym tygodniu) po zaledwie 28 proc. spadku popularności. W ostatnich dwudziestu latach tylko siedem tytułów w czasie drugiego weekendu wyświetlania legitymuje się większymi wpływami. Nie ma pośród tych produkcji pierwszej części „Kosogłosu”, która w analogicznym momencie zarobiła 57 milionów dolarów. Dodajmy, że „Snajper” jest nominowany do Oscara w sześciu kategoriach – najlepszy film, aktor (Bradley Cooper), scenariusz adoptowany, dźwięk, montaż oraz montaż dźwięku. Zaskakuje brak nominacji dla reżysera.
Warto wspomnieć, że „Snajper” już stał się najpopularniejszym filmem wyreżyserowanym przez Clinta Eastwooda. Na przestrzeni ponad 40 lat hollywoodzki gwiazdor zrealizował 34 produkcje. Jego największe przeboje (biorąc pod uwagę inflację, czyli ilość sprzedanych biletów), to:
- "Snajper" (2014) – 200,1 miliona dolarów.
- "Bez przebaczenia" (1992) – 197,1 miliona dolarów.
- "Nagłe zderzenie" (1983) – 168,1 miliona dolarów.
- "Gran Torino" (2008) – 166,7 miliona dolarów.
- "Kosmiczni kowboje" (2000) – 139,3 miliona dolarów.
Drugą pozycję wywalczył w tym tygodniu thriller „Chłopak z sąsiedztwa”. W czasie premierowego weekendu obraz z Jennifer Lopez zarobił 15 milionów dolarów. Dobry wynik, jeśli weźmiemy pod uwagę bardzo skromny budżet filmu (jedynie 4 miliony dolarów).
Thriller z Jennifer Lopez znalazł więc dla siebie trochę wolnej przestrzeni w amerykańskich kinach, jednak dwie pozostałe premiery „padły trupem” w konfrontacji ze „Snajperem”. I tak produkcja Disneya „Strange Magic” w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania zarobiła jedynie 5,5 miliona dolarów (siódma pozycja). Według nieoficjalnych informacji obraz kosztował około 70 milionów dolarów. Tymczasem w Stanach zgromadzi nie więcej niż 20 milionów dolarów. Mamy więc do czynienia z jedną z największych finansowych porażek animacji studia w historii. Porównywalną z klęską filmu „Matki w mackach Marsa” z 2011 roku. Warto również nadmienić, że „Strange Magic” powstał na podstawie scenariusza samego George’a Lucas.
Jeszcze gorzej zaprezentował się „Bezwstydny Mortdecai”. Sensacyjna komedia zarobiła na starcie zaledwie 4,1 miliona dolarów (dziewiąta pozycja). Film kosztował 60 milionów dolarów, straty będę więc ogromne. Niestety dla Johnny’ego Deppa to już piąta produkcja z rzędu, która okazała się bardzo deficytowym projektem. Na etapie dystrybucji kinowej straty poszczególnych filmów wyniosły:
"Transcendencja" (2014) – 64 miliony dolarów. "Jeździec znikąd" (2013) – 119 milionów dolarów. "Mroczne cienie" (2012) – 60 milionów dolarów. "Dziennik zakrapiany rumem" (2011) – 35 milionów dolarów.
Premiery nadchodzącego weekendu: „Witajcie we wczoraj” – Michael Bay (jako producent) zabierze widzów w podróż w czasie; „The Loft” – thriller, który długo przeleżał na półce zanim trafił do kin; „Black or White” – dramat z Kevinem Costnerem w głównej roli.