Brad i Angelina znów razem, ale w sądzie. Czeka ich kolejna kosztowna sprawa
Choć Brad Pitt i Angelina Jolie z pewnością wydali już fortunę na prawników, teraz znowu będą musieli sięgnąć do portfela. Para właśnie została pozwana przez francuską projektantkę. Chodzi o bagatela 700 tys. dol.
18.08.2017 | aktual.: 18.08.2017 14:14
Chodzi o sprawę, którą wytoczyła parze Odile Soudant, projektantka luksusowych systemów oświetleniowych. Twierdzi ona, że do dzisiaj nie dostała pieniędzy za pracę w ich francuskiej luksusowej posiadłości Chateau Miraval.
- Jestem artystką i należy mi się wynagrodzenie za moją pracę - żali się projektantka na łamach "The Guardian".
Soudant została zatrudniona przez Pitta i Jolie do zaprojektowania i zainstalowania oświetlenia na kilku budynkach. Pittowi podobno marzyło się, że oświetlenie będzie wyróżniać ich posiadłość. Miał dać też artystce wolną rękę w realizacji projektu.
Czekam na przelew od Brata Pitta
Soudant rozpoczęła prace i zatrudniła w tym celu 17 współpracowników. W trakcie prac koszty rosły, ale w pewnym momencie przelewy od Pitta przestały przychodzić. Projektantka musiała się zadłużyć i zamknąć firmę po tym, jak nie mogła zapłacić kontrahentom. Mimo braku zapłaty Pitt miał nalegać, aby Soudant skończyła zlecenie.
- Nie wiem, jak jest we Francji, ale w Stanach przyjaciele nie atakują przyjaciół. Jestem fanem twojej pracy. Nie atakuj. Skończmy wreszcie ten projekt i bądźmy z niego dumni - pisał do niej Pitt. Aktor zachęcał ją, żeby zarzuciła kroki prawne. - Dokończ swoją artystyczną przygodę i o nic się martw.
Według francuskiego orzecznictwa wstrzymanie prac nie było winą projektantki. Obecnie Soudant domaga się rekompensaty w wysokości 700 tys. dol. i uznania, że projekt oświetlenia w posiadłości Pitta i Jolie jest jej autorstwa.