Numer jeden w Polsce. Hit Netfliksa z bardzo niegrzeczną dziewczynką

Lindsay Lohan należy do osób, które w młodym wieku nie poradziły sobie ogromną popularnością i dużymi pieniędzmi. A te dobrodziejstwa spadły na nią, gdy miała zaledwie 12 lat. Zagrała wówczas w familijnej komedii "Nie wierzcie bliźniaczkom" (1998 r.). Od tego momentu stała się dziecięcą gwiazdą, mocno eksploatowaną przez rodziców, którzy w tamtym czasie "sprzedali ją" do wielu filmów reklamowych.

Jeszcze większy sukces Lohan odniosła jako nastolatka. Dzięki takim produkcjom, jak "Zakręcony piątek" (2003 r.), "Wredne dziewczyny" (2004 r.) czy "Garbi – Super bryka" (2005 r.) stała się w Ameryce bardzo popularna.

W dorosłym kinie też dobrze sobie poczynała. Zagrała w filmie "Bobby" (2006 r.) oraz z Jane Fondą w obyczajowej komedii "Twarda sztuka" (2007 r.). Później jednak znana była już główne ze swoich wybryków.

Bez żadnej przesady można powiedzieć, że Lindsay Lohan stała się królową hollywoodzkich imprez, burd i alkoholowych awantur. Coraz rzadziej można ją było spotkać na planie filmowym.

Znacznie częściej widywano ją na komisariatach policji, w sądzie, na odwykach, a nawet w więzieniu. Szczególnie "emocjonujący" był dla niej 2007 r., w którym została dwukrotnie skazana za jazdę pod wpływem alkoholu i raz za używanie narkotyków. Odbyła trzy podróże na odwyk i zaliczyła odsiadkę.

Po pewnym czasie mało kto już pamiętał, że kiedyś była utalentowaną aktorką. Jej bujne życie osobiste zaczęło skupiać całą uwagę dziennikarzy. W końcu przyszło jednak opamiętanie.

Lohan wyjechała z Ameryki i osiedliła się w Europie. Założyła firmę produkującą biżuterię, ma swój klub w Grecji, prowadzi doradztwo lifestylowe. Jak twierdzi w wywiadach, od wielu miesięcy żyje spokojnie i szczęśliwie. Ale, zgodnie z przysłowiem, ciągnie wilka do lasu. Na szczęście, tego związanego z kręceniem filmów, nie ekscesami.

Lindsay Lohan postanowiła powrócić na plan filmowy. Bardzo pamiętliwi hollywoodzcy producenci nie mieli wprawdzie dla niej żadnej ciekawej propozycji, ale jest jeszcze Netflix, który produkuje tak dużo, że nie boi się podjąć ryzyka. I jak się okazało, odważna decyzja szefów największej platformy streamingowej znów im się opłaciła.

Romantyczna komedia "Niezapomniane święta" podczas minionego weekendu była numerem jeden w 68 krajach. W tym także i w Polsce. Produkcja z Lohan może stać się jednym z największych przebojów Netfliksa w tym roku. Pod warunkiem że wzorem kinowych filmów do świąt będzie utrzymywać widownię na wysokim poziomie. Dobre recenzje mają jej w tym pomóc.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalicznych wczasach w pensjonacie "Biały Lotos", załamujemy ręce nad zdradą Henry’ego Cavilla oraz wspominamy największych mięśniaków kina akcji lat 80. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.